bArrek
bArrek
Kiedyś pamiętam jak u dziada takiego robiłem i się z chłopakami podłączaliśmy do paliwka cnie i tylko jedna frajerzyna nic nie spuszczała, nawet nie wtajemniczaliśmy go w ten sekret ale śmiesznie było jak frajer taki dumny chodził po placu bo go szef chwalił że najlepsze ma spalanie