Wpis z mikrobloga

Skończyłem przed chwilą czytać Pana Lodowego Ogrodu tom 4. Zobaczyłem ostatnio akcję z #bookchallenge i postanowiłem wziąć w niej udział (przynajmniej częściowo)

Zatem do rzeczy:

Pan Lodowego Ogrodu tom 4, stron 861. Autor Jarosław Grzędowicz. Gatunek fantasy.

Ostatni tom przygód Vuko Drakkainena znanego jako Ulf Nocny Wędrowiec. Nie zdradzając fabuły, mogę powiedzieć, że książka trzyma poziom poprzednich tomów, dobrze się czyta, jest to chyba najlepszy cykl fantasy w latach 2000+. Pierwszy tom został wydany w 2005 roku, drugi w 2007, trzeci w 2009, ostatni w listopadzie 2012. Więc pan Grzędowicz długo kazał nam czekać na zakończenie/dalsze części.

Wracając do ostatniego tomu, w mojej opinii, mimo ciekawej akcji, od samego początku widziałem pewien brak pomysłu. Nie na fabułę, lecz na spójne jej przedstawienie, gdyż historie opisywane w książce składają się z oddzielnych historii dwóch bohaterów, Vuka i mieszkańca krainy, w której Vuko się znajduje. Mimo tych niespójności fani serii oczywiście będą zadowoleni, a ludzie którzy będą chcieli książkę przeczytać zaczną od świetnego tomu pierwszego.

Zachęcając ludzi, którzy nie znają Pana Lodowego Ogrodu, tom pierwszy zdobył masę nagród w tym Zajdla, Nautiliusa, Sfinksa i Śląkfe. Pierwszy tom był oczywiście bestsellerem, a drugi bestsellerem miesiące przed premierą i chyba dłuuugo się utrzymywał na pierwszym miejscu.

edit:

zapomniałem o odliczaniu, ale jeszcze nie wiem ile chcę przeczytać, więc na razie: 1/x

#bookchallenge #ksiazki #literatura #panlodowegoogrodu #grzedowicz @Axoi