@zielone_drzewo_hehe: No to inaczej, od kiedy Pan Tomasz Rożek zajmuje się technologią wojskową? Po co robić film o technologii wojskowej Iranu na kanale naukowym w momencie gdy jest to gorący temat polityczny? Taką tematykę lepiej zostawić Wolskiemu i reszcie twórców OSINTowych.

Wylew YouTuberów którzy chwytają się każdego politycznego tematu o którym obecnie się trąbi to plaga tego dziesięciolecia. Z pięć lat temu jeszcze nie było tak źle i wielu YouTuberów było
Ziemniak, gośc który nagrywa filmy o elektronice nagrał film o dziesięcioletniej corsie której nie jest już właścicielem tylko po to żeby wrzucić spnsoring mubi do środka, nie wiem czy oglądałem jakiś jego odcinek bez sponsoringu. Czy ten gośc jest poprostu bannerem reklamowym i dlatego jest taki popularny?

Jakoś nie widzę aż tyle reklam u innych na #youtube myslicie ze to przez to ze poprostu pisze do marek i dostaje deale a inni
@mirasKo-Kalwario:

Najlepiej sprzedaje się rozrywka a nie wiedza. Dlatego ziemniak choć ma nieporównywalnie mniejszą wiedzą techniczną, ma tylu widzów, a kanały prowadzone przez ludzi, którzy faktycznie interesują się branżą mają po max 100-200k subów.

Jego kanał to bardziej kanał rozrywkowy gdzie w tle jest jakiś sprzęt, komputery itd.

No i jak się słyszy czasami ile kasy zarabiają youtuberzy na takich współpracach i reklamach, to chyba nie ma co się dziwić, że
Zapraszam Was na moją dłuuugą rozmowę z Maksem Hastingsem, jednym z najbardziej znanych autorów książek o historii XX wieku, byłym korespondentem wojennym w Wietnamie. Jego książka “wojna koreańska” została wznowiona przez Wydawnictwo Literackie.
Zapytałem sir Maksa Hastingsa o to, dlaczego wojna koreańska, choć przyniosła tyle ofiar to w pamięci zachodu została nieco wyparta i zapomniana?

Druga wojna światowa w latach 50. i 60., a nawet do dziś, jest postrzegana w Stanach Zjednoczonych
Historia_Podcast - Zapraszam Was na moją dłuuugą rozmowę z Maksem Hastingsem, jednym ...

źródło: Większość wojen

Pobierz
prime to prawdziwy powiew świeżości, nowe twarze, nietypowe i śmiesznie pochmurne pniaki, wesołe kolorki, wielogodzinna rozrywka! Natomiast fame widzę w czarnych barwach, boxdel, którym większość z nas gardzi - postać niestety tak piesko fałszywa, że już nie ma odwrotu. Golas bez S choć sympatyczny to nie uniesie wizerunkowo gali na własnych barkach. Brak wardęgi czyli faktora, który czynił fame ciekawszym (trafiał w punkt z pytaniami chociażby). Zero zadymiarzy zapowiedzianych na najbliższą galę