Wpis z mikrobloga

#fuuriwusa

Cos na temat otylosci - troche jest to stereotyp, ale ma w sobie sporo prawdy.


Zacznijmy od jednego stwierdzenia - w USA sa najgrubsi ludzie jakich widzialam. Nie najwiecej grubych ludzi, ale najgrubsi - moze dlatego problem otylosci tak rzuca sie w oczy.

Ludzi bialych ktorzy sa tak straszliwie otyli nie ma tak duzo, owszem, sa ludzie z nadwaga ale nie ma duzo takich "chodzacych gor".

Najwiecej ludzi otylych w sposob (moim zdaniem) zagrazajacy zyciu zauwazylam u czarnych oraz latynosow (u latynosow najczesciej sie zdarza aby np 5 letnie dziecko bylo juz baaardzo grube.)

Tacy ludzie potrafia isc do sklepu I uzywac w nim specjalnych elektrycznych wozkow, ktore z przodu maja koszyk I mozna robic zakupy na siedzaco.


Wczesniej widoczny byl podzial miasto - wies. Chociazby w NYC jest mocno rozwinieta kultura aktywnosci fizycznej, wiec takich otylych ludzi nie widac tak bardzo. Gorzej jest w malych miasteczkach - niestety ale zazwyczaj Ci chorobliwie otyli sa ludzie biedni, albo z nizin spolecznych - brak sportu, same gotowe zarcie (ktore jest najtansze), na obiad McDonalds (ktory jest najtanszy), czy buffet "all you can eat" za 10-15$.

Teraz zmienia sie to tez w mniejszych miejscowosciach - wszechobecne silownie (w USA tez widzialam najwiecej ludzi "fit" czy wielkich koksow), program pomocy w utracie wagi, czy non stop promowanie zdrowego zarcia. Ameryka sie roztyla, przestala dbac o siebie i stara sie teraz od tego uciec.

Czesti ludzie Ci poza swoja otyloscia nie dbaja tez o reszte wygladu - brudne ciuchy itd (jasne, w USA nikt nie wstydzi sie pojsc do sklepu w pizamie, czy ktos po pracy uwalony smarem jedzie na zakypu, ale to jest inny rodzaj "nie dbania")

Najgorzej jest w centralnych i poludniowych stanach. Jesli widzieliscie Honey Boo Boo to faktycznie w niektorych miejscach tak to wyglada.

Jest to dosc patologiczne, chociaz jest tego mniej niz np 7 lat temu.

I teraz czas na rasizm. Otyle biale kobiety, owszem latem nosza krotkie spodenki co przyprawia czlowieka o mdlosci, ale nic nie rowna sie z "odwalona" czarna czy latynoska wazaca ~200kg. Nie ma ze mi sie wylewa wszystko bokami. Nosza legginsy, obcisle bluzeczki odslaniajace cialo. Generalnie chca wygladac jak Beyoncé ale zapominaja spojrzec w lustro.

Ja generalnie jestem osoba ktora nie zwraca uwagi na ludzi i mam w dupie to jak ktos wyglada, ale uwierzcie, sa widoki ktore potrafia powodowac obrzydzenie...
  • 6