Wpis z mikrobloga

Dwie i pół tony gruzu w wykonaniu pewnego prominentnego dziennikarza to prawdopodobnie największy kretynizm, jaki słyszałem/czytałem w tym roku. Aż się do tego odniosę w artykule, który teraz piszę, bo to woła o pomstę do nieba. Co on (dziennikarz, nie artykuł) sobie wyobraża, że przyleci Su-24 z podwieszonymi workami gruzu zamiast bomb i sobie je zrzuci na pas startowy w 31.BLot?

Kontekst: wicenaczelny pewnego bardzo poczytnego czasopisma o tematyce wojskowej stwierdził, że 2,5 tony gruzu wystarczy do sparaliżowania naszego lotnictwa bojowego.

@biczplis @Baron_Al_von_PuciPusia Słyszeliście te jego mądrości?

#lotnictwo #bekazlewactwa
  • 20
@CanisLupusLupus: ja słyszałem, #!$%@? od rzeczy. Zaraz po tym kwiatku o gruzie powiedzieli, że Polska nie wysyła na air policing na Litwę F-16 bo nie ma tam dobrej bazy, a jakoś USA wysyła tam F-16 i jest OK.

Poziom dziennikarstwa w naszym kraju..

Ostatni w innym wywiadzie jakiś debil gadał o tym, jak to kupiliśmy bombowce, a Leopardy to czołgi ćwiczebne, bo sobie zbudujemy lepsze niedługo...