Wpis z mikrobloga

@rubingramrap99: dużo też dała sytuacja, kiedy bliski kumpel próbował się powiesić, odciął go tata. Najpierw OIOM, następnie psychiatryk. Odwiedziłem go w zakładzie i ślad na szyi był takim namacalnym dowodem na to, że jeżeli ktoś próbuje powiedzieć, że ma problemy, to nie są to tylko puste słowa. Od tamtej pory bardzo się o niego martwię, bo bardzo często mówi o braku chęci do życia...
  • Odpowiedz
@rubingramrap99: jakkolwiek to zabrzmi - jeśli będziesz miał kiedyś fatalny czas, będziesz chciał wygadać się komuś (obcej osobie jest chyba łatwiej), będziesz potrzebował po prostu z siebie coś wylać, to możesz pisać do mnie śmiało. Czasem taki niepozorny ruch w momencie kryzysu może naprawdę pomóc.
  • Odpowiedz