Wpis z mikrobloga

@jabol6000: Kilkanaście lat przesiedziałem na sieciówkach. Dwa lata temu zacząłem single - skok jakościowy nie do opisania. Single mają co do zasady spójną historię i jakiś zamysł na rozgrywkę, sieciówki natomiast to usługa, która ma tworzyć w graczach niezdrowe uzależnienie od wyrzutu dopaminy. Dobrego singla czyta się jak książkę, a sieciówka to niestety takie walenie wódy na weselu i wyrabianie w sobie nawyku ćpuna.

Sieciówka to dobra opcja, aby rozerwać się
  • Odpowiedz
@jabol6000: Ktoś dorosły i poważny chce sobie usiąść po całym dniu i się zrelaksować grając w grę a nie odpalić multiplayer aby cię zniszczyło jakieś dziecko 12lat krzycząc do mikrofonu, że jesteś noob i ci matkę wyru cha.
  • Odpowiedz
  • 9
To przychodzi z wiekiem. Za młodu rywalizacja, wspinanie się po tabelach. Grindowanie swojego skilla, a jak już po tym całym wyjściu szczurów odnajdziesz spokój w grach single player to jest takie katarsis nie do opisania. Nigdzie nie trzeba się spieszyć, to ty jesteś głównym bohaterem i możesz rozkoszować się rozrywką niczym dobrą książkom
  • Odpowiedz
Kilkanaście lat przesiedziałem na sieciówkach. Dwa lata temu zacząłem single - skok jakościowy nie do opisania. Single mają co do zasady spójną historię i jakiś zamysł na rozgrywkę, sieciówki natomiast to usługa, która ma tworzyć w graczach niezdrowe uzależnienie od wyrzutu dopaminy. Dobrego singla czyta się jak książkę, a sieciówka to niestety takie walenie wódy na weselu i wyrabianie w sobie nawyku ćpuna.


@Logytaze: To ja mam zupelnie inne emocje zwiazane
  • Odpowiedz