Wpis z mikrobloga

Znów udaję się do lasu, nie wiem właściwie po co. Uciekam od czegoś, uciekam w te lasy, one mi dają rodzaj ukojenia, momentami nawet wyłączam latarkę i po prostu idę w ciemności, w całkowitej ciszy. Jestem tu sam, jak zresztą zawsze, a może tak mi się tylko wydaje.. Jestem tu drapieżnikiem, w tej ciemności, spajam się z nią, ja jestem w niej, a ona we mnie. Może być tak kiedyś, że pójdę na moją kolejną rutynową wyprawę w głuszę, ale już nie wrócę i znajdą mnie po paru miesiącach gnijącego pod jakąś kłodą. Dużo huopów z tagu tak "zniknęło", chodzili po lasach, zdjęcia wstawiali i pisać przestali. Nigdy nie dowiemy się, co się z nimi stało. Ja jednakże jestem przygotowany zawsze na wszelkie "incydenty" więc zawsze wracam. Tyle razy już po tych lasach chodziłem, tyle nocy, tyle wypłakanych łez, tyle wykrzyczanych słów. Teraz po prostu przemierzam je w ciszy, ciszy swojej własnej pustki.

Może kiedyś los da spotkać jakąś szarą czarownicę leśną dla anonka, hehh.
https://www.youtube.com/watch?v=s4njPsEiL-8

#przegryw #samotnosc
Van-der-Ledre - Znów udaję się do lasu, nie wiem właściwie po co. Uciekam od czegoś, ...

źródło: laswzywa

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: wiem, że to tylko głupia wyobraźnia, ale mnie zawsze fascynowało zjawisko, że ktoś odchodzi i nikt nigdy go już nie widzi, ci wszyscy zaginieni. W praktyce za tym stoi tylko pewnie marne dogorywanie, ale tak z perspektywy trzeciej osoby jest w tym coś mistycznego - po prostu odchodzisz, i nikt nie wie co się z tobą stało, nic nie wiadomo. Często rozmyślam o moim psie, który był już bardzo stary
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Fajnie, zazdroszczę. Ja miałem takie rozkminy jak ostatnio chodziłem po pustym mieście w nocy. Kiedyś miałem fajną przyjaciółkę, to z nią byłem kilka razy na takich spacerach. Ciemno, cicho i tylko nasze słowa. I odgłosy stawiania kroków. Magiaaa
  • Odpowiedz
@cytmirka: generalnie to raczej pewnie bezpieczniej niż w gorszych dzielnicach miast. Sam mam niedaleko las i zdarzyło mi się tam chodzić jak zapadał zmrok. Ma to jakiś urok ale komu się chce oprócz poza OPem.
Większość zwierząt raczej nie będzie atakować.

@Van-der-Ledre serio ktoś z wykopu znikł w lesie?
  • Odpowiedz
@kill15you chyba zniknął jak walną samoboja,lazenie noca po lesie jest ciężkie, oczy po akomodacji i tak mało co dostrzegaja,bo co ma generowac swiatlo,no chyba że ksiezyc przy pelni,to wtedy w lesie bywa widno noca
  • Odpowiedz