Wpis z mikrobloga

Co to za idiotyczny tok rozumowania fitnesiary przy werbowaniu kolejnego zdrajcy - że Piotr ma zasady i że to "dźwignie"? Przecież skoro w ostatnich odcinkach nie pojawia się on zbyt często wśród podejrzanych, to teraz aż się prosi, żeby ktoś rzucił "Ee, Pjoter, a ty coś się nie odzywasz ostatnio", a wtedy to już niewiele trzeba, żeby go w tym owczym pędzie zjedli. Gdyby wybrała kogoś z tych najodważniej wskazujących na Dominikę, to ten ktoś mógłby przez 3-4 odcinki na tym jechać i mówić "Przypominam, że to ja jako jeden/jedna z pierwszych rzuciłem/rzuciłam oskarżenia na zdrajczynię".

#thetraitors
  • 1
  • Odpowiedz
@Clermont: No ale jak weźmie "mocnego" zdrajcę, to potem on ją może wyeliminować, a ona kmini jak podejrzenia skierować później na niego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz