Wpis z mikrobloga

Tak mnie naszło na rozkminę podczas rozmów o używanych samochodach.
Sam będąc posiadaczem 18sto letniej klasy premium ( ͡ ͜ʖ ͡) uważam, że prócz kryterium awaryjności powinna być też brana pod uwagę kwestia niezawodności.
O ile z wiekiem komponenty mogą się psuć i wymagać wymiany, to w trasie mimo usterki auto powinno dowieźć nas do celu.
Dla przykładu posłużę się właśnie swoją perełką, w której rok temu skończyły się szczotki wentylatora chłodnicy. Sinlik się się zagotował i zgasł. Poczekałem aż ostygnie i dalej ruszyłem w trasę. Wystarczył pęd powietrza i auto dowiozło, wróciło ponad 600km.
Ostatnio w trasie pękł wąż chłodnicy oleju. Płyn wylało, ale auto bez zająknięcie wróciło ponad 200km.

Zatem czy wy macie jakieś swoje historie niezawodnych marek i modeli?
#mechanikasamochodowa #samochody
George_Liquor - Tak mnie naszło na rozkminę podczas rozmów o używanych samochodach.
S...

źródło: klasa_NOT_premium_XD

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
Zatem czy wy macie jakieś swoje historie niezawodnych marek i modeli?


@George_Liquor:
Mi kiedyś wywaliło górny wąż od chłodnicy w złomedze 3.0 V6 przy mrozach, aż się zastanawiałem co gościu na światłach przede mną tak kopci z rury (a to była moja woda z chłodnicy). Dojechałem kilkadziesiąt kilometrów do celu i dopiero w domu zauważyłem, że nie mam płynu - wystarczyła reszta płynu w bloku i pęd chłodnego powietrza a na
  • Odpowiedz
Zatem czy wy macie jakieś swoje historie niezawodnych marek i modeli?


@George_Liquor:

Dla mnie jednym z bardziej bezproblemowych aut był paradoksalnie duży fiat. Nie dlatego, że sie nie psuł - bo jedziłem nim na tyle długo i sporo, że się zdarzały awarie. Ale auto było tak banalnie proste, że wiedziałem, że nawet jak się rozkraczy coś w traie, to sobie na 100% poradzę mając do dyspozycji zestaw trzech rozmiarów kluczy, młotek,
  • Odpowiedz
@George_Liquor w ponad 20 letnim fordzie podczas deszczu padły wycieraczki. Coś w skrzynce bezpieczników. A że zawsze kawałek kabla miałem to podpiąłem pod bezpiecznik światła. Zabrakło paru cm żeby do akuma podpiąć. Deszcz przestał padać ale ponad 50km dojechałem z włączonymi wycieraczkami. Później pękł kruciec że zbiornika wyrównawczego płynu to co 30 km dolewałem wody i tak ponad 100km jechałem.
  • Odpowiedz