Aktywne Wpisy
credenss +676
#zwiazki
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Prowadzę jdg, sam pracuję na siebie nie rzadko po 12h dziennie i na delegacjach. Zrobiłem sobie pierwszy urlop od dwóch lat, na majówkę, całe 7 dni odpoczynku od fizycznej tyrki. I co moja lepsza połowka wymyśliła? Że skoro mam wolne to ułożę jej mamie panele w pokoju. Wykazałem asertywność i w tej chwili mam również wakacje od swojej kobiety oraz teściowej. Szykuje się długi wypad na
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Prowadzę jdg, sam pracuję na siebie nie rzadko po 12h dziennie i na delegacjach. Zrobiłem sobie pierwszy urlop od dwóch lat, na majówkę, całe 7 dni odpoczynku od fizycznej tyrki. I co moja lepsza połowka wymyśliła? Że skoro mam wolne to ułożę jej mamie panele w pokoju. Wykazałem asertywność i w tej chwili mam również wakacje od swojej kobiety oraz teściowej. Szykuje się długi wypad na
Tomek3322 +540
Ten człowiek powinien zostać w jakiś sposób uhonorowany, dzięki niemu w skali kraju zaoszczędzono ileś miliardów PLN na zapewne i tak spartolonej robocie, a wielu ludzi odkryło że ta budowlanka to żadna religia/czarna magia, tylko kwestia nauki.
Sam z Mariem na ekranie obok kładłem płytki w pokoju i zaoszczędziłem wtedy 1500 zł.
#budownictwo #budowadomu #budujzwykopem #januszebudownictwa #mariobudowlaniec
Sam z Mariem na ekranie obok kładłem płytki w pokoju i zaoszczędziłem wtedy 1500 zł.
#budownictwo #budowadomu #budujzwykopem #januszebudownictwa #mariobudowlaniec
W segmencie anime orbitującego japońską historię, trudno znaleźć cokolwiek niezwiązanego z Nobunagą, ba - postać ta, tak przełomowa dla japońskiej umysłowości, fascynuje równie dobrze i dziś. Osobiście jednak nie spotkałem się z nazbyt wieloma przedstawieniami tej postaci u świtu kariery. Najbogatsze historycznie Hyouge Mono rozpoczyna się wszakże już od Nobunagi u szczytu jego potęgi, a de facto ma się o kolejnych dwóch jednoczycielach kraju. Z tym większą ciekawością podszedłem do Nobunaga Concerto (2014).
Uprzedzam lojalnie, nie jest to produkcja tak drobiazgowa, jak Hyouge Mono, lecz raczej wejście w epokę z buta, jako dosłowny isekai. Ot, leniwego przygłupa z dzisiejszej Japonii przeniosło w czasie, po czym zastąpił młodego Nobunagę. Nieco szlachetności tej dętej konstrukcji nadaje raczej nieczęste przekłamywanie dziejów historycznych, co na plus. Niby gówniak jest hiperaktywny i niespecjalnie pasuje do epoki, ale mości sobie w niej miejsce po swojemu, po czym jakoś to idzie.
Adaptacja urywa się na spaleniu klasztoru na górze Hiei, po dziesięciu odcinkach. Może to i lepiej, bo to równocześnie najbrzydsza chyba bajka okołonobunagowa - wykonana w tanim 3D, rzadko kiedy rotoskopowanym. Animacja bywa po prostu sztywna, ale śmiechu warte są przede wszystkim te usypiająco amatorskie backdropy. Nie pomaga obsada głosowa - co z tego, że ścisły top głosów męskich pracuje w tej bajce, skoro Nobunagę samego gra ten przeklęty p. Miyano? Zapewne ma wielu fanów wśród co głupszych widzów chińskich bajek, lecz mnie zwyczajnie denerwuje.
Niestety, nie jest to ani poziom, ani bardzo ludzkie pochylenie się nad okresem, raczej niż nad figurami ze spiżu, co w Hyouge Mono. Nic tu nie jest tak dobre jak w Hyouge Mono, po prostu idźcie obejrzeć Hyouge Mono. O młodości Nobunagi możecie równie dobrze się dowiedzieć z jakiejś książki, albo z Sengoku Rance. Nobunaga Concerto to produkt tylko dla ćpunów, którzy bez chłopów w szlafrokach mamroczących brednie w samurajskim przykucu zasnąć nie potrafią.
https://myanimelist.net/anime/24135/Nobunaga_Concerto