Poczytałem troche i intryguje mnie jedna rzecz. Mówi się, żeby "biegać w tlenie" czyli powiedzmy jakoś do pulsu 155. Ja po 30 sekundach bardzo wolnego truchtu od razu mam tętno 170 i potem stopniowo mi narasta do 180 nawet. Co zrobic w takiej sytuacji? Nie truchtać wcale tylko szybko maszerować? Może ja jakiś chory?
@Chrysopoeia: to na razie tym się nie przejmuj. Poszukaj jakiegoś planu od zera do 30 mimut i go zrób. Jak będziesz w stanie przebiec półgodziny i nie umrzeć to wtedy będziesz sie zastanawiał
@Chrysopoeia: Pewnie nie chory, a zaniedbany - choć wizyta u kardiologa się przyda. Ja też biegam wolno przez lata zaniedbań. Biegaj z takim tempem żebyś po biegu się dobrze czuł i żebyś widział drobne postępy. Unikaj zbliżania się do HRmax żebyś nie przetrenował bo nie będzie postępów i frustracja. Musisz nauczyć się cierpliwości i swojego ciała. :-)
#bieganie
Poszukaj jakiegoś planu od zera do 30 mimut i go zrób.
Jak będziesz w stanie przebiec półgodziny i nie umrzeć to wtedy będziesz sie zastanawiał
Moje wpisy znajdziesz na tagu #najwolniejszywykopekwsztafecie - może Ci pomogą. :-)