Wpis z mikrobloga

@rosso_corsa: dobre wąskie płaskoszczypy z mocnym chwytem, chwytasz za brzeg blaszki i z czuciem nawijasz na szczęki tak, żeby nie ciągnąć za blaszkę, a ją zwijać. W ten sposób powinieneś zerwać zgrzew bez ryzyka, że wyrwiesz cały kapelusz. Czasem się tak udaje bez problemu, czasem jest to męka i mordęga, zależy od tego, jaką zgrzewarkę chińczyki mieli.
  • Odpowiedz
@Jarek_P @rosso_corsa radzę uważać z zrywaniem dolnych minusowych blaszek, jak są solidne zgrzewy to potrafi się wyrywać metal z dekielka ogniwa , już tak miewałem że zrywam a tu pssssss syczy piszczy z ogniwa rozszcselnionego (dziwne...) - nie ryzykowałem już trgo użyć i takie ogniwa do utylizacji...

Jak są dobre zgrzewy to ich nie ruszać, nie zrywać, tylko przeciąć tam gdzie pasuje, a za to - do tych blaszek już można łatwo
  • Odpowiedz