Wpis z mikrobloga

Pytanie do przegrywów czy wyobrażacie siebie w sytuacji w której znajdujecie kogoś sobie i musicie z tym kimś żyć pod jednym dachem ? Do mnie dociera, że ja nawet nie umiałbym się zachowywać w wielu sytuacjach życia codziennego.
Wstawanie obok drugiej osoby, wspólne spożywanie posiłków czy zwyczajna bliskośc wydają mi się abstrakcją.

Poza tym mam wrażenie, że żadna kobieta nie powiedziała by o mnie że jestem tym jedynym i kimś wymarzonym. NIKT NIE MARZY O FACECIE KTÓRY JEST 3.5/10. Czułbym, że ten cały związek jest z rozsądku i kobieta nie uważa mnie za kogoś wyjątkowego.

#blackpill
#przegryw
#zwiazki
#rozowepaski
  • 6
  • Odpowiedz
Czułbym, że ten cały związek jest z rozsądku i kobieta nie uważa mnie za kogoś wyjątkowego.


@jonasz68: W związku to kobieta jest wyjątkowa, a ty zawsze jesteś do czegoś. Nic nie tracisz. Serio
  • Odpowiedz
@jonasz68: Tak samo, nie wyobrażam sobie jak taki związek w ogóle miałby wyglądać, co się tam robi, jak dba. Po całym życiu spędzonym w samotności mając świadomość że skoro tyle lat nikogo nie znalazłem to już się to nie zmieni i raczej nie umiałbym się wyzbyć uczucia że jestem tylko przystankiem a nie stacją końcową.
  • Odpowiedz
@jonasz68 w tym momencie już sobie tego nie wyobrażam, całe życie chłop był sam i tak zostanie, nawet jakbym kogoś znalazł to najprawdopodobniej nie byłbym w stanie żyć na stałe z kobietą pod jednym dachem
  • Odpowiedz
@jonasz68: ludzie sie siebie ucza i kazdy pod siebie dopasowuje zeby stworzyc fajne zycie. Ty bylbys troche bardziej jak ona a ona troche bardziej jak Ty. Na poczatku bylby zgrzyt tak jak piszesz ze sobie nie wyobrazasz i masz racje, nikt od poczatku do siebie na 100% nie pasuje.
  • Odpowiedz