Wpis z mikrobloga

#przegryw Ostatnio nic nie ma dla mnie sensu, czuję się a raczej jestem jak ci pozbawieni emocji ludzie z filmu "Equilibrium". To co do tej pory mnie zajmowało przestało być zadowalające. Krążę po tym świecie jak emocjonalny wrak człowieka, kwestionujący sens jakichkolwiek czynności. Doznania zmysłowe osłabły, muzyka będąca pocieszeniem dla uszu nie angażuje, jedzenie którym kiedyś się delektowałem to teraz tylko zwykła potrzeba fizjologiczna a wzrok pozwala dostrzec to co dla mnie nieosiągalne. Jestem znudzony i zmęczony tą egzystencją.
  • 3
  • Odpowiedz