Mówili żeby wyspecjalizować się w czymś, zostać koksem i kasa sama spłynie. Nom, posłuchałem się i wyszedłem jak zabłocki na mydle. Chryste Panie, po co mi była ta polibuda. Mam dobry fach w ręku, jestem specjalistą i gówno zarabiam, bo Janusz wie, że nigdzie nie pójdę, bo jestem specem od specyficznych procesów i fabryczek podobnych jak nasza jest jak na lekarstwo. Nawet jeśli to zmiana miejsca pracy na inne wiąże się z takim a'la mikroprzebrażnowieniem. Nawet sr$ł pies te pieniądze i wynagrodzenie. Jak mnie Janusz wywali to przez rok będę szukał roboty, a co mnie załamuje to to, że będę musiał szukać po miastach wojewódzkich - Wawa, Katowice, Wrocław. Niczego nie ma w mniejszych miastach, gdzie koszty życia są jednak mniejsze. Policjant znajdzie pracę wszędzie, spawacz, IT, hydraulik, easy peasy, pracy w całej Polsce w bród.
W ogóle to Chryste Panie jak bardzo żałuję, że nie posłuchałem się ojca mojej ex, wojskowego. Pytał się co mam zamiar studiować i nakłaniał do woja, ale nie chciałem o tym słyszeć. Panie kapitanie, przepraszam najmocniej, żałuję. Poszedłbym na wat czy tam awl i zrobił oficera z palcem w du$ie i nosie. Znam 2 oficerów i głąby takie co nie miara. Myślałem jak debil, że jak pójdę do woja to mnie zakoszarują, zamkną i całe życie w służbie. W dzisiejszych czasach to normalna praca jak w korpo 7-15 i do domu. W wielu miastach są sztaby czy inne biura wcr, rkwl gdzie można zagrzać dupsko.
W dzisiejszych czasach to normalna praca jak w korpo 7-15 i do domu.
Nieporównywalnie lżejsza ( ͡°͜ʖ͡°) No i w korpo chyba nie masz emerytury po 25 latach, dodatku mieszkaniowego albo mieszkania do wykupu za bezcen i pierdyliona dodatków. Mi już niewiele zostało do skończenia i jakoś tak... nie mogę się przełamać na
@mirko_anonim: no musisz to ruszyć, musisz się postarać przebranżowić, uzbierać trochę hajsu i próbować szukać nowej drogi życia mając jeszcze tą starą
@NieRozumiemIronii: inżynier z doświadczeniem to nie jest 'specjalista'. To jest zwykły, szeregowy wykształciuch, jakich robimy 300tys rocznie. Trzeba trochę więcej pracy włożyć niż same lata odsiadki w firmie :)
@motoinzyniere: specjalista to poziom stanowiska w korpchozowej hierarchii, po angielsku „mid/regular”, czyli z definicji swej szeregowiec, który już pracuje samodzielnie :-). Przeciętna osoba z reguły awansuje na stanowisko specjalisty robiąc bare minimum w pracy, absolutnie nie rozwijając się w branży poza pracą.
@NieRozumiemIronii no i tu widać dlaczego OP jest rozgoryczony. Pojęcia się wam rozjechały. Zabija was semantyka. Dla was obu specjalista to szeregowiec, któremu za bycie trzeba płacić kokosy. Wystarczy pracować samodzielnie.
W moim kołchozie daleko za zachodnią granicą mamy: Junior-Regular-Senior-Specialist - Senior Specialist- Chief Specialist.
W takim razie można powiedzieć, że odnoszenie do się do rad innych, którzy mówią „wyspecjalizuj się”, jest bezsensu. Te rady nie odnoszą się do stanowiska specjalisty w
#praca #kariera #zarobki #rynekpracy #rozwojosobisty
Mówili żeby wyspecjalizować się w czymś, zostać koksem i kasa sama spłynie. Nom, posłuchałem się i wyszedłem jak zabłocki na mydle. Chryste Panie, po co mi była ta polibuda. Mam dobry fach w ręku, jestem specjalistą i gówno zarabiam, bo Janusz wie, że nigdzie nie pójdę, bo jestem specem od specyficznych procesów i fabryczek podobnych jak nasza jest jak na lekarstwo.
Nawet jeśli to zmiana miejsca pracy na inne wiąże się z takim a'la mikroprzebrażnowieniem. Nawet sr$ł pies te pieniądze i wynagrodzenie. Jak mnie Janusz wywali to przez rok będę szukał roboty, a co mnie załamuje to to, że będę musiał szukać po miastach wojewódzkich - Wawa, Katowice, Wrocław. Niczego nie ma w mniejszych miastach, gdzie koszty życia są jednak mniejsze. Policjant znajdzie pracę wszędzie, spawacz, IT, hydraulik, easy peasy, pracy w całej Polsce w bród.
W ogóle to Chryste Panie jak bardzo żałuję, że nie posłuchałem się ojca mojej ex, wojskowego. Pytał się co mam zamiar studiować i nakłaniał do woja, ale nie chciałem o tym słyszeć.
Panie kapitanie, przepraszam najmocniej, żałuję. Poszedłbym na wat czy tam awl i zrobił oficera z palcem w du$ie i nosie. Znam 2 oficerów i głąby takie co nie miara.
Myślałem jak debil, że jak pójdę do woja to mnie zakoszarują, zamkną i całe życie w służbie. W dzisiejszych czasach to normalna praca jak w korpo 7-15 i do domu. W wielu miastach są sztaby czy inne biura wcr, rkwl gdzie można zagrzać dupsko.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Nieporównywalnie lżejsza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i w korpo chyba nie masz emerytury po 25 latach, dodatku mieszkaniowego albo mieszkania do wykupu za bezcen i pierdyliona dodatków.
Mi już niewiele zostało do skończenia i jakoś tak... nie mogę się przełamać na
@mirko_anonim: Czyli nie jesteś. Skończenie polibudy nie robi z Ciebie specjalisty.
W moim kołchozie daleko za zachodnią granicą mamy: Junior-Regular-Senior-Specialist - Senior Specialist- Chief Specialist.
W takim razie można powiedzieć, że odnoszenie do się do rad innych, którzy mówią „wyspecjalizuj się”, jest bezsensu. Te rady nie odnoszą się do stanowiska specjalisty w
@mirko_anonim: na zadupiach nie potrzeba policjantów