Odkąd moim team leadem jest kobieta znienawidziłem robotę.
"Pisałam w mailu że to ma być tak, ale w Jirze jest poprawka, zerkaj proszę najpierw na Jirę"
"Zrobiłeś podpunkty z Jiry i jest ok, ale w mailu wysłałam Ci szybką i pilną poprawkę od klienta, dlaczego jej nie wdrożyłeś?"
"Dzięki za wdrożenie poprawki z maila, ale na teamsach pisałam Ci wczoraj że w punkcie A z Jiry będziemy to robić trochę inaczej"
"-Dlaczego zrobiłeś to w taki sposób? Przecież 2 miesiące temu wysyłałam Ci maila od klienta który zwracał uwagę ze zastanawia się nad innym rozwiązaniem -Przecież w Jirze nic takiego nie ma -Tak, nie miałam czasu tego dodać ale skupiaj się proszę bardziej, musimy myśleć za klienta"
"-Przygotuj wersję demo X, uwzględnij założenia A B i C -Zrobione, uwzględniłem A B i C, sprawdź proszę -Ja to wyobrażałam sobie inaczej, zrób to jeszcze raz i wyślij mi koniecznie dzisiaj -Ale jest to zgodne z wytycznymi, co mam tu poprawić Twoim zdaniem? -Po prostu zróbmy to trochę inaczej (XD) "
-"Hej, dziś o 11 mamy webinar, obecność obowiązkowa misiaczki" (a o 16:00 deadline dla ważnego klienta xD) Wchodzę na webinar "Rola kobiet w IT - dlaczego parytety są niezbędne"
@brh4life stawiaj granice. Jak z takimi ludźmi pracuje (i kobiety i faceci potrafią tak robić) to mówię że robię tylko to co w Jira jest i ignoruję maile, albo odpisuje by wpisać to co w mailu do Jira bo nie zrobię. Co do deadline to nie wiem jak Ci pomóc bo chyba problemem jest to że się nie wyrabiacie a sam w sobie deadline.
Odkąd moim team leadem jest kobieta znienawidziłem robotę.
@brh4life: Niech zgadnę, nie jest team leadem, tylko zwykłym manago, który nie tyka kodu? Albo ma krótki staż i chce się wykazać. Z tego co piszesz ("poprawkę od klienta") to brzmi jak jakiś software house, co też jest dość specyficzne i stresogenne.
U nas awansują programistów na leadów, sam mam jedną i chyba nigdy nie miałem takiego luzu. Wszystko ogarnia, nie dość że
@brh4life: Manager debil z polskiej szkoły zarządzania.
Aż mi się pisać nie chce jak bardzo #!$%@?ą masz managerkę, nie chodzi o to że jest kobietą, chodzi o to że jest absolutnie #!$%@? managerem, który nie ogarnia podstaw roboty.
Podstawowy błąd który popełnia to 3 drogi komunikacji z zespołem podczas gdy powinna utrzymywać tylko i wyłacznie jedną i pingować ludzi w momencie w którym wprowadziła zmiany. Jej flow to totalne zaprzeczenie zarządzania
"Pisałam w mailu że to ma być tak, ale w Jirze jest poprawka, zerkaj proszę najpierw na Jirę"
"Zrobiłeś podpunkty z Jiry i jest ok, ale w mailu wysłałam Ci szybką i pilną poprawkę od klienta, dlaczego jej nie wdrożyłeś?"
@brh4life: w nawiązaniu do poprzedniego maila Jir ma pierwszeństwo nad wiadomościami z maila pozdrawiam W kopii oczywiście jej przełożony. Przecież to podstawy koegzysotwania z dzbanami w korpo
Manager wrzuca poprawki w Jirę która jest święta i jest jedynym źródłem informacji o operacjach, wszyscy mogą zobaczyć kto co robi itd. -> Pisze na teamsach albo mailem do zespołu o tym że wprowadziła aktualizację do ticketów i zapoznajcie się z tym.
@mrcino: A nie lepiej po prostu wprowadzić zasadę, że jak jesteś przypisany do taska / zainteresowany nim z jakiegoś innego powodu, to ustawiasz sobie subskrypcję na taska i dostajesz
"Pisałam w mailu że to ma być tak, ale w Jirze jest poprawka, zerkaj proszę najpierw na Jirę"
"Zrobiłeś podpunkty z Jiry i jest ok, ale w mailu wysłałam Ci szybką i pilną poprawkę od klienta, dlaczego jej nie wdrożyłeś?"
"Dzięki za wdrożenie poprawki z maila, ale na teamsach pisałam Ci wczoraj że w punkcie A z Jiry będziemy to robić trochę inaczej"
"-Dlaczego zrobiłeś to w taki sposób? Przecież 2 miesiące temu wysyłałam Ci maila od klienta który zwracał uwagę ze zastanawia się nad innym rozwiązaniem
-Przecież w Jirze nic takiego nie ma
-Tak, nie miałam czasu tego dodać ale skupiaj się proszę bardziej, musimy myśleć za klienta"
"-Przygotuj wersję demo X, uwzględnij założenia A B i C
-Zrobione, uwzględniłem A B i C, sprawdź proszę
-Ja to wyobrażałam sobie inaczej, zrób to jeszcze raz i wyślij mi koniecznie dzisiaj
-Ale jest to zgodne z wytycznymi, co mam tu poprawić Twoim zdaniem?
-Po prostu zróbmy to trochę inaczej (XD) "
-"Hej, dziś o 11 mamy webinar, obecność obowiązkowa misiaczki"
(a o 16:00 deadline dla ważnego klienta xD)
Wchodzę na webinar "Rola kobiet w IT - dlaczego parytety są niezbędne"
#!$%@?.
#pracbaza #programista15k
@brh4life: nowy wymiar baitów, świeżość na tagu xD
Jako zasłużony baiciarz daje 9/10 HQ 4k bait
@brh4life: nie bardzo w to wierzę
@brh4life: Niech zgadnę, nie jest team leadem, tylko zwykłym manago, który nie tyka kodu? Albo ma krótki staż i chce się wykazać. Z tego co piszesz ("poprawkę od klienta") to brzmi jak jakiś software house, co też jest dość specyficzne i stresogenne.
U nas awansują programistów na leadów, sam mam jedną i chyba nigdy nie miałem takiego luzu. Wszystko ogarnia, nie dość że
O #!$%@?. Jakbym swoją małpę słyszał. Tylko branża inna. Brakuje jeszcze żeby na pytanie dlaczego odpowiadała Ci "Bo tak".
Aż mi się pisać nie chce jak bardzo #!$%@?ą masz managerkę, nie chodzi o to że jest kobietą, chodzi o to że jest absolutnie #!$%@? managerem, który nie ogarnia podstaw roboty.
Podstawowy błąd który popełnia to 3 drogi komunikacji z zespołem podczas gdy powinna utrzymywać tylko i wyłacznie jedną i pingować ludzi w momencie w którym wprowadziła zmiany.
Jej flow to totalne zaprzeczenie zarządzania
@brh4life: w nawiązaniu do poprzedniego maila Jir ma pierwszeństwo nad wiadomościami z maila
pozdrawiam
W kopii oczywiście jej przełożony.
Przecież to podstawy koegzysotwania z dzbanami w korpo
Buahahha :)
@mrcino: A nie lepiej po prostu wprowadzić zasadę, że jak jesteś przypisany do taska / zainteresowany nim z jakiegoś innego powodu, to ustawiasz sobie subskrypcję na taska i dostajesz