Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio razem z różową oglądać 4-pokojowe mieszkanie małżeństwa po czterdziestce, gdzie oboje prawią się w nieruchomościach. On agent, ona też, dwoje dzieci. Oferta wisi dość niedługo, może 2 tygodnie. Zapytałem ich bezpośrednio dlaczego sprzedają mieszkanie teraz skoro ma wejść kredyt 0% i ceny mają wzrosnąć, czy to nie lepiej poczekać i wtedy sprzedać. Wymijająco odpowiedzieli, no że taka decyzja i nie chcą zwlekać. Na oku też nic nie mają specjalnie, ale 90 metrów mieszkania dla czteroosobowej rodziny to dla nich za mało i chcą coś jeszcze większego ¯\(ツ)/¯

Po tym spotkaniu mam niezłego mindfucka i nic a nic mi się to nie spina z tym co ma zawitać na rynku nieruchomości. Jest ktoś w stanie to logicznie wytłumaczyć?

#nieruchomosci
  • 6
  • Odpowiedz
@whoru: co człowiek i nieruchomość to inna historia. Może mają długi i muszą sprzedać mieszkanie przed wejściem komornika, ale przecież w toku negocjacji Ci tego nie powiedzą. Może wada jakaś sąsiedzi itd. . Wiele opcji ;)
  • Odpowiedz
Jest ktoś w stanie to logicznie wytłumaczyć?


@whoru: mają na oku inne mieszkanie które też może zdrożeć.
Wolą sprzedać taniej i kupić taniej, niż sprzedać drożej i kupić drożej
  • Odpowiedz
@whoru: jeśli chcą kupić większe mieszkanie to czekanie działa na ich niekorzyść, bo to większe podrożeje bardziej niż obecne. A jeśli ktoś ma kasę to na rodzinę 2+2 może chcieć więcej niż 90m, zwłaszcza jeśli chce oddzielny gabinet lub oddzielne pokoje dzieci.
  • Odpowiedz