Aktywne Wpisy
Sejmita +50
#pokazmorde
Zdrowie moi fanowie! :3
Zdrowie moi fanowie! :3
kiedys_bede_bogaty +211
mirki pierwszy raz w życiu kupiłem premium buty udało mi się na promocji dorwać proszę o ocenkę
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
1) czy normalnym i akceptowalnym jest używanie "brzydkich słów" przez pacjenta w terapii? O ile nie służą za przecinek. Mam na myśli np. na pytanie "jak się Pan czuje?" odpowiedzieć 'jak gówno" co przekazuje jakieś emocje i prawdziwe myśli, niż pójść do swojego "logical brain" I odpowiedzieć "nie za fantastycznie" co jest sztuczną odpowiedzią i nie oddaje sedna? Wydaje mi się, że powinno być ok bo terapeuta powinien "nie oceniać" i chcieć widzieć cię "prawdziwego", ale to Polska xD.
2) czy jest na początku jakaś rozmowa odnośnie jak się do siebie odnosić? Pytam bo mianowicie najlepiej się czuję gdy "prawdziwy dorosły" (ktoś dużo starszy, przełożony, specjalista) mówi mi "na ty" a ja mówię per "pan/pani". Dziwnie mi się prowadzi rozmowę gdy w takiej sytuacji ja mówię "na ty" albo ktoś do mnie by mówił "per pan" (jaki pan, ja stary bo stary, ale gówniarz jestem xd). Ciekawe czy jest to typowe u ludzi którzy nie czują się jak "prawdziwi dorośli" czy ja jestem jakiś dziwny xD.
Pytania pewnie głupie, ale na tagu psychologia nie powinno dziwić, że ktoś tego typu pytania zadaje xD.
#psychologia #zdrowie
2. tak
wszędzie tak jest
tak samo jak ty byś nie chciał pracować z daną osobą, tak samo oni mogą wybrać nie pracować z tobą
Między innymi właśnie po to używa się "brzydkich słów":) Jak nie używasz przysłowiowej #!$%@? jak przecinka, to sądzę że terapeuta przymknie oko na początku i najwyżej zwróci ci uwagę, że możesz swój stan opisać również bez wulgaryzmów.
Co do punktu drugiego to tylko na grupie wsparcia spotkałem się, że do terapeuty mówiło się po