Wpis z mikrobloga

NIE OSZUKUJMY SIĘ
Wynajem pokoju nie zapewnia spełnienia drugiej potrzeby z piramidy - poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji. To docelowo rozwiązanie na chwilę, na obecny moment. Namiastkę stabilizacji i bezpieczeństwa otrzymamy wynajmując kawalerkę. Docelowo jednak każdy dąży do kupna. To ostatnie nie jest możliwe, bo jak xD.

Z ciekawości przeglądałem dzisiaj oferty wynajmu. Interesowały mnie kawalerki w mieście NIE WOJEWÓDZKIM, NIE POWIATOWYM, tylko małej mieścinie obok mojej wsi. Sortowanie po najniższej cenie, 2000zł (do tego 400zł za media itp.), ogłoszenie bez fotek, już nieaktualne. W obecnej chwili nie jestem w stanie się utrzymać. 2400zł (minimalna to 3200). Zostaje mi na życie 800zł. Znacie ceny jedzenia. Dodatkowo, miasto to nie jest metropolią, auto potrzebne na dojazdy. Głupi dentysta, jakiś lekarz... W zasadzie to stać by mnie było tylko na spanie i jedzenie ziemniaków (jak dobrze pójdzie).

Na chwilę obecną mieszkanie samemu to rarytas xD To jest niepojęte dla mnie. Przecież... pracując za minimalną w berlinie można jakoś przeżyć, a u nas w gówno mieście nie ma kasy na papier toaletowy xD Do czego to zmierza? Ja osobiscie poważnie rozważam kupienie jakiegoś Ducato, przerobienie na kampera i pocałujcie mnie w #!$%@? xD

#przegryw #nieruchomosci #pracbaza #finanse
  • 22
  • Odpowiedz
  • 1
@HuopWsiowy: Czysto teoretycznie mieszkając w aucie zostaje mi wolne 2400zł, co jest w #!$%@? sporą sumą. Nawet pracując za 10k miesięcznie rozważałbym taką opcję bo 2400zł to kwota za którą da się wyżyć (jedzenie, picie, szlugi i lekarz jakiś)
  • Odpowiedz
Ja osobiscie poważnie rozważam kupienie jakiegoś Ducato, przerobienie na kampera i pocałujcie mnie w #!$%@?


@HuopWsiowy: Europejski soc-korporacjonizm osiągnął ten sam etap co amerykański dziki kapitalizm tylko inną drogą XDDDD
  • Odpowiedz
poważnie rozważam kupienie jakiegoś Ducato, przerobienie na kampera i pocałujcie mnie w #!$%@? xD


@HuopWsiowy: gdzie będziesz nim parkował i za ile, jak podciągniesz sobie prąd, ile zabulisz za ogrzewanie w zimie, gdzie oddasz ścieki z kibla i kuchni. Zużycie samego wozu też trzeba wliczyć.

Nie mówię że pomysł zły ale to nie są darmowe rzeczy.
  • Odpowiedz
  • 1
@gorobei: Owszem, to też są koszty. Parkowanie.. gdzie popadnie, ludzie tak żyją. Prąd? Dwa panele na dach i z głowy, na postojach dla kamperów jest też prąd + można walnąć sobie magazyn prądu. Ogrzewanie w zimę? Webasto. Ścieki? No jak wspomniałem, postoje dla kamperów oferują takie rzeczy. Żyjąc samemu nie są to duże wydatki. Ba, ścieki da się ominąć srając w lesie i gotując na polowej kuchence. Nawet pranie zrobi się
  • Odpowiedz
  • 0
@gorobei: Kiedyś kalkulowałem sobie jakbym chciał żyć w swojej toyocie. Wiadomo, webasto nie mam itp. ale w sezonie letnim na pewno wyniosłoby mnie to mniej niż wynajem. I to łącznie z żarciem, prysznicami na siłowni itp. No wiadomo, że nie jest to idealne życie ale jednak
  • Odpowiedz
@gorobei: @HuopWsiowy: Widziałem kiedyś jak typ bezdomy z kampervana w USA specjalnie chodził na siłownie żeby tam po zrobionym treningu umyć się, ogolić jape w lustrze, poobcinać paznokcie, wysrać się itd. więc jak się chce to można przykombinować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@HuopWsiowy: Wbrew częstej narracji życie na wsi/miasteczku nie jest tańsze niż w dużym mieście. W dużym mieście masz właśnie wybór z setek ofert pokoju/mieszkania/hostelu bliżej/dalej centrum, a koszty jedzenia, usług są bardzo podobne.
  • Odpowiedz
2000zł (do tego 400zł za media itp.)


@HuopWsiowy: Kurde, w 2010 roku w Warszawie się wynajmowałem dwupokojowe mieszkanie za 1800 z mediami xD A do 2015/2016 maks co płaciłem za trzypokojowe to 2400 wliczając rachunki.
  • Odpowiedz
@HuopWsiowy: Serio? To gdzie ty mieszkasz? Popatrzyłem sobie na otodom u mnie w jednym z największych wojewódzkich. Jakieś studia, kawalerki za 1500 jest całkiem sporo, a można wychaczyć takie za troche ponad 1000 zł.
  • Odpowiedz