Wpis z mikrobloga

Mirki, czy ma ktoś podobnie że podczas lotu samolotem potwornie boli go ucho? I nie jest to jakiś lekki ból, tylko tak potężny jakby ktoś wbijał Ci iglę w ucho, potem jeszcze przez 2 dni od wylądowania czuć dyskomfort. Niedługo znów lecę na wakację, i strasznie chciałbym tego uniknąc - miał ktoś podobnie i ma jakieś rady? ps. Żucie gumy, czy połykanie śliny nic nie daje w przypadku tak ogromnego bólu.

#samoloty #loty #wakacje #zdrowie
  • 6
  • Odpowiedz
@1AAAAAAA: Użyj specjalnych zatyczek do uszu, znajdziesz na google albo spróbuj techniki Valsalvy: Specjalne zatyczki do uszu mogą pomóc w wyrównaniu ciśnienia, a technika Valsalvy polega na delikatnym dmuchaniu przez zamknięte nozdrza, co może pomóc otworzyć przewody słuchowe.
  • Odpowiedz
@1AAAAAAA miałam tak jak leciałam kilka dni po przeziębieniu, niesamowity ból jak opisujesz, a później dwa dni niemal głucha. Następnym razem już nie po chorobie było git. Byłeś wtedy chory?
  • Odpowiedz
@1AAAAAAA: Doświadczyłem tego w samolocie gdy leciałem zakatarzony. Wtedy są niedrożne jakieś tam kanaliki i ucho nie jest w stanie wyrównać sobie ciśnienia podczas startu i lądowania. Czasami pomaga po prostu szczelne przytkanie uszu na czas startu i lądowania. Laryngolog polecił mi na pół godziny przed lotem zażywać jakieś leki rozrzedzające katar. Sinulan albo jakoś tak sie nazywał. Twierdzi, że to rozwiązuje problem od ręki. Nie miałem okazji jeszcze przetestować. W
  • Odpowiedz
  • 0
@BillieJane: Możliwe, że byłem lekko przeziębiony bo już na wakacjach się rozchorowałem, ale to raczej nie miało wpływu bo moja mama ma tak samo za każdym razem kiedy lata, to chyba coś genetycznego, kiedyś czytałem że może chodzić o przegordę nosową, ale nie wiem ile w tym prawdy.
  • Odpowiedz
@1AAAAAAA: Sam żadnych nie używałem, zainteresowałem się tylko nimi bo żona również miała problem z uszami ale już po podróży. Nie zdążyliśmy jednak ich jeszcze przetestować.
  • Odpowiedz