Wpis z mikrobloga

@Paletmiszcz oryginal brzmi: meksykaniec, żyd i kolorowy i nie jest to kawał ale żart sytuacyjny z filmu Clinta Eastwooda, Gran Torino. Żart opowiadany w barze, przez samego Clinta nawiązuje do czasów w Ameryce w których rasizm nie był w żaden sposób karany i na porządku dziennym takie sytuacje miały miejsce, byly to lata 60te. Co ciekawe Clint Eastwood we własnym filmie odgrywa rolę Walta Kowalskiego, prawdziwej, realnej postaci. Amerykanina o polskich korzeniach.
  • Odpowiedz
@Dwudziestydrugi zdecydowanie musisz, film jest jednym z cięższych filmów Eastwooda o ile nie najcięższym, przedstawiającym realny problem w USA który z perspektywy czasu i całej kultury walki z hejtem na tle rasowym wydaje sie mocno abstrakcyjny. Inną ciekawostką jest, że Clint Eastwood w wywiadzie dla bodaj Wyborczej stwierdził, że ten wspomniany żart usłyszał od samego, prawdziwego Walta Kowalskiego i to właśnie realna postać była inspiracją dla całego filmu. Innym ciekawym filmem w
  • Odpowiedz