Wpis z mikrobloga

Czy jest jakiś jeden sensowny powód przeciw opcji dobrowolnej eutanazji dla każdego? Bez względu na stan zdrowia, psychiczny czy fizyczny.
Dlaczego komuś tak trudno zrozumieć to, że są osoby którym może zwyczajnie nie podobać się ten świat i chciały by się godnie wylogować. No ale nie mogą, bo bozia będzie zła i w ogóle z czym do ludzi.
Nie chodzi o żadną moralność, po prostu państwo nie może pozwolić sobie na utratę pracownika w tak prosty sposób, zainwestowało w ciebie kasę i masz to odpracować i oddać w podatkach, dlatego taka opcja jest niedostępna. Każdy ma gdzieś twoje zdrowie i problemy, chodzi wyłącznie o hajs, podreperują lub naszprycują cię na tyle abyś mógł dalej pracować i do widzenia.
#depresja #przegryw #polska
  • 60
  • Odpowiedz
są osoby którym może zwyczajnie nie podobać się ten świat i chciały by się godnie wylogować

@Wraczek: są tez osoby, które tak myślały i im przeszło/wyleczyły się/dorosły i teraz są szczęśliwe. Rozumiem eutanazję w przypadku np porażenia czterokończynowego, czy ostatniego stadium raka, ale głowę da się leczyć. I to coraz skuteczniej (np grzybami).
  • Odpowiedz
@mati1990: Ależ za chwilę zleci się cała masa wykopków twierdząca, że niska dzietność i demografia jest bardzo zła bo kraj tudzież Pany na tym tracą.
  • Odpowiedz
no ale na ten moment w którym jesteś tego pewien ci się nie odwidzi xD Potem cię nie ma, więc komu ma się odwidzieć?


@Wraczek: Zły argument, widzisz dziś możesz chcieć kupe, a jutro nie. Dzisiaj jest ci smutno a jutro nie. Dorośli ludzie o tym wiedzą i wytoczyli wielkie działa filozofię, religię i medycynę. To, że wydaje ci się dzisiaj, że kimś jesteś, coś masz lub nie później może ulec
  • Odpowiedz
@Wraczek: A co jeśli taka osoba, po leczeniu doszłaby do wniosku, że jednak warto żyć? ;) Są różne przypadki depresji i wielkie znaczenie mają czynniki środowiskowe jak i wewnętrzne, a te ulegają zmianie też dlatego, że człowiek jest istotą dynamiczną. Więc no, twoje argumenty są .. mało istotne ;) Z resztą, chciałbyś zdechnąć?
  • Odpowiedz
@Wraczek: argument jest taki, że gdyby mieli to robić lekarze, to musisz kształcić lekarzy, potem ze swojej składki płacisz za tych "specjalistów", to znaczy że naprawdę chorzy muszą dłużej czekać na zabiegi, albo trzeba zwiększyć składkę

podczas gdy prywatnie (lina do plecaka i wyprawa do lasu) wychodzi taniej i zdrowiej dla społeczeństwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wraczek: osobiście uważam, że jak ktoś ma dość to jak najbardziej walnie se kulturalnego samobója i nikomu nic nie powinno być do tego.
Dla mnie eutanazja ma jeden problem - ktoś musi wcisnąć guzik/podać strzała. Więc robimy z kogoś kata.
  • Odpowiedz
@Wraczek: może dlatego, że popularność i zainteresowanie programem "darmowa eutanazja dla chętnych" przerosłyby oczekiwania?
Gdyby tak kilkumiesięcznym intensywnym przekazem medialnym całkowicie znormalizować i wypromować akt eutanazji jako godny przycisk "EXIT" to okazałoby się, że chętnych do wylogowania się z planszy jest tylu, że nie ma komu pracować.

Mam wrażenie, że bardzo wielu ludzi jest mocno zmęczonym życiem i tym światem, ale z uwagi że s...ójstwo jest moralnie złe i krytykowane, nigdy
  • Odpowiedz
@puczipucko123: na YT jest material o popularnej emerytowanej pielegniareczce z Niderlandów czy innej Szwajcarii, ona wręcz jest dumna ze swojej roli, że od kilkudziesięciu lat przygotowuje i podaje ludziom finalnego mlecznego szejka na wieczny odpoczynek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wraczek: "zrozumieć to, że są osoby którym może zwyczajnie nie podobać się ten świat i chciały by się godnie wylogować"

Ja to rozumiem tylko dlaczego miałoby mnie to w ogóle obchodzić? Łożyliśmy w podatkach na edukację tych ludzi, prawdopodobnie też na leczenie a ktoś się chce wypisać bo naoglądał się za dużo bajek w dzieciństwie i myślał że świat to piękne różowe miejsce? Niech się najpierw odwdzięcza społeczeństwu, kobiety można przykuć
  • Odpowiedz
@Wraczek: NIe ma czegoś takiego jak zdrowa osoba, która chce się zabić. To jest zwykła bzdura i mit powielany przez laików. Poczytaj sobie trochę o psychiatrii i jednostkach chorobowych i ogólnie o definicji choroby, bo jak reszta wykopków, za przeproszeniem gówno wiesz.
  • Odpowiedz
  • 2
@horus666: Aha, dobrze wiedzieć.
A co powiesz takiej osobie? Każdy na pewnym etapie życia dochodzi do wniosku że chcąc godnie i dobrze żyć będzie musiał ostro zapierdzielać, szkoła, studia, praca, dalszy samorozwój, stres związany z tym wszystkim.
Ale ten ktoś mówi, że w sumie to mu się nie chce (nie ma w tym nic złego) i nie chce brać udziału w wyścigu szczurów. Jednoczenie nie chce żyć jak biedak i dymać
  • Odpowiedz
@Wraczek: Osoba, która nie rozumie, że żeby żyć trzeba pracować jest chora. Wyścig szczurów to pojęcie na wyrost. Nie każdy pracujący człowiek musi brać w nim udział. Poza tym, każdy z odrobiną oleju w głowie może łatwo dojść do wniosku, że 8godzin/dobę to nie jest koniec świata. Zakładając, że śpisz 8godzin, a dojazd do pracy zajmuje 1 godzinę, czynności higieniczne i obowiązki (zakupy, zrobienie obiadu, prysznic) kolejną godzine - pozostaje ci
  • Odpowiedz