Wpis z mikrobloga

@D00msday: szkoda mi tych chłopaków (piekłokobiet btw), ale prawda jest taka, że każdy jeden ukraiński poborowy to odsuwanie/zatrzymanie linii frontu z dala od polski, wiem, że to brzmi obrzydliwie i wyrachowanie, ale to NIESTETY zgodne z naszym interesem narodowym.
  • Odpowiedz
@D00msday: no i super, jeszcze nich podpisze papier zeby ich troche z Polski wywieźć i pan zełeński prawie, prawie przestani być klaunem :) mowie prawie, bo to zeby calkowicie zostal to jest niemozliwe
  • Odpowiedz
@Kreation: Dosłownie ty to samo robisz. Uwazasz ze lepiej zyc pod okupacją anizeli walczyć o wolność. Decydujesz za innych ze swojej perspektywy z wygodnego fotela i czipsami w ręku, gdzie inni się z tym nie zgadzają.
  • Odpowiedz
Po pierwsze, pobór to nie mobilizacja a po drugie to nie Rosja wygrywa dzień w dzień od dwóch lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Szinako: ten pobór to de facto ukryta mobilizacja. To dlaczego Rosja która populacyjnie jest kilku krotnie większa musi podnosić wiek poborowych skoro wygrywa. Napisz mi co według Ciebie znaczy że Rosja/Ukraina wygrywa/przegrywa, będzie łatwiej dyskutować.
  • Odpowiedz
Patrząc indywidualnie, to lepiej żyć w kiepskich warunkach, pod okupacją, ale żyć, niż zostać zabitym lub trwale okaleczonym


@Kreation: po pierwsze, kto Ci dał gwarancje że jak będziesz pod okupacją to nie zostaniesz zabity lub trwale okaleczony?
po drugie walcząc prawdopodobieństwo śmierci lub kalectwo nie jest równe 100%, realnie kilka procent/na rok walki
  • Odpowiedz
ten pobór to de facto ukryta mobilizacja.


@karhu: Pobór jest cały czas obok mobilizacji. Co prawda poborowi są zachęcani do służby, ale jednak nie można tego łączyć. Pobór to rocznie prawie 300 tysięcy ludzi a mobilizowanych jest ok 30 tysięcy.

To dlaczego Rosja która populacyjnie jest kilku krotnie większa musi podnosić wiek poborowych skoro wygrywa


@karhu: Jak wyżej, pobór to nie mobilizacja. Rosja po prostu zwiększa rezerwy przeszkolonych ludzi. Powiększa
  • Odpowiedz
w tych zajętych obwodach i tak juz nic nie zostalo z infrastruktury, idealny czas to był przed tą ,,kontrofensywą" kiedy wyparto ich z północy i kersonia
  • Odpowiedz
Pobór to rocznie prawie 300 tysięcy ludzi a mobilizowanych jest ok 30 tysięcy.


@Szinako:ostatnim czasie 30k to na miesiąc, czyli ~300k rocznie, czyli tyle ile mniej więcej pobór (co za przypadek).

pobór to nie mobilizacja.

przecież napisałem, że odróżnię obydwa pojęcia oraz dodałem, że de facto czyli zmusza się poborowych do podpisywanie kontraktów.

Rosja po prostu zwiększa rezerwy przeszkolonych ludzi. Powiększa armie przez co potrzebuje też rezerwistów.

Żeby powiększyć armie to
  • Odpowiedz
ostatnim czasie 30k to na miesiąc, czyli ~300k rocznie, czyli tyle ile mniej więcej pobór (co za przypadek).


@karhu: No akurat przypadek, bo przez długi okres ruscy mieli duże ilości ochotników. Nie pamiętam już ilu, ale kilkanaście tysięcy miesięcznie się zdarzało. Plus zmobilizowani jak i osoby zmuszone do podpisania kontraktu. Ale nijak się to ma do poboru, pobór jest osobno.

Żeby powiększyć armie to trzeba zwiększyć liczbę żołnierzy a nie rezerwistów.
  • Odpowiedz
@D00msday: negocjacje pokojowe z ruskimi? xD
Ukraina wynegocjowała z ruskimi nietykalność za atom. I co? I jajco. Nietykalność była do momentu do którego było ruskim wygodnie, a nie tak jak było wynegocjowane.
Ruscy nie dotrzymali żadnej obietnicy danej innemu Państwu.
Jeszcze mi powiedz, że kraj też nam łaskawie oddali. A ponad wiek wcześniej nam go zabrali, ale musieli i się z tego nie cieszyli.
Won do kąta kacapski trolu.
  • Odpowiedz
Wiadomo - lepiej jest wrzucać 25-letnich mężczyzn do maszynki do mięsa, niż rozpocząć negocjacje pokojowe ¯(ツ)


@D00msday: może podasz swoje dane? Daj adres, obiecuję, że jak wyniesiemy prawie wszystko to zaczniemy negocjacje pokojowe w sprawie lodówki. Powiesz, że wszystko nam sprzedałeś, a lodówka zostaje.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Oddaniu całego południa Ukrainy Rosjanom czy jak to widzisz?


@swinkapl: no pewnie nie jeden Igor, co zmarł na froncie, wolałby żyć w części oddanej Rosji, pod Rosyjskimi rządami, niż nie żyć. Oczywiście niejeden może też wierzyć w ideały i się cieszyć, że umarł za ojczyznę. Ale nie wiem, których jest więcej
  • Odpowiedz