Wpis z mikrobloga

Za liceum najgorsze było spotkać w autobusie tego kolegę co na co dzień niezbyt gadacie, ale teraz skoro już się przywitaliście, to wypada rozmawiać dalej. Ale czujesz że coraz bardziej nie ma o czym, ostatni sprawdzian z majcy omówiony więc jedną półkulą rozciągasz w czasie aktualny temat niczym Amerykanie misję w Iraku, a drugą szukasz innych, choćby najbardziej tekturowych tematów do rozmowy. Z kolei w momentach gdy to on mówi, modlisz się żeby już dojechać na miejsce i mieć to za sobą.

Pozdro Mateusz, mam nadzieję że tego nie czytasz ( )
#licbaza #wspomnienia
  • 7
  • Odpowiedz
@comanchee: U mnie w liceum najgorsze było spotkać kogoś, kto jest z ostatniej klasy a ty jesteś z pierwszej. Nie ważne komu kibicowałeś, kogo lubisz i kogo znasz. Oddasz kasę albo tracisz zęby. Nie, nie rozmawialiśmy z tymi ludźmi. U nas za złe spojrzenie - #!$%@?, za brak papierosów - #!$%@?, za papierosy - #!$%@?. Nie wiem kogo i co spotykałeś w liceum, ale dzisiaj to te małe #!$%@? mają wypoczynek.
  • Odpowiedz
@comanchee: 1993-1995 takie miałem osiedle:) W 2010 to wystarczy sprzedać liścia jednemu i reszta ucieka. Dzisiejsi gansterzy to totalne #!$%@?. Kozaczą gdzie mogą, bo tam, gdzie siedzą stare wygi nawet nie wychodzą z domu :D To przykre że ktoś kogokolwiek męczy za to że żyje.
  • Odpowiedz
  • 0
Jak będziesz starszy to zauważysz że to właśnie było to co was łączyło. I teraz zapamiętaj tego gościa bo on jeszcze Ci sie przypomni w przyszłości kiedy...


@Piskariota15: bzdura totalna - niewiele nas łączyło, a po zakończeniu liceum spotkałem go raz w tramwaju i to by było na tyle
  • Odpowiedz
@comanchee: Zapamiętałeś go! Oboje nie chcieliście gadać... Oboje chcieliście się nie znać wcale. Z wiekiem zrozumiesz "W sumie (sumą jest twoje doświadczenie życiowe) czemu niechcieliśmy?

x = lata doświadczenia
y = ja
z = typ
itd...
  • Odpowiedz