Wpis z mikrobloga

W sumie ciekawy temat na tagu #przegryw się pojawił.

Czysto teoretycznie, powiedzmy, że pracuję przez 2/3 lata jako np. jakiś budowlaniec/kierowca tira i wyciągam te 10k netto miesięcznie. Dochód mam, mieszkam u starych więc wydatków żadnych. Przypuśćmy, że nigdy nie miałem zaległości w spłatach pożyczek. Idę do banku, biorę maksymalny kredyt jaki mi dadzą. Dobijam to kilkoma instytucjami w stylu wonga.com, no biorę tyle kasy ile możliwe po czym #!$%@? do Wietnamu gdzieś. Co wtedy robią takiemu człowiekowi?

#pytanie #prawo #pieniadze #finanse
  • 8
  • Odpowiedz
@HuopWsiowy: To zależy jak to zostanie zakwalifikowane. Jeśli według scenariusza, który piszesz, to przyklepią Ci zarzuty karne, więc przy odpowiedniej determinacji wystawią za Tobą list gończy i deportują nawet z Wietnamu. Jeśli jednak uda Ci się udowodnić, że chciałeś dobrze, ale nie wyszło, to nie będzie oskarżeń z KK, tylko po prostu egzekucja długu.
Po drugie, jeśli już chcesz się wynosić z forsą, to znajdź odpowiedniejszy kraj niż Wietnam, tzn taki,
  • Odpowiedz
@HuopWsiowy: O ile Bagsik, Grobelny i kilka historii na mln PLN są prawdziwe to każdy wie, ale gadamy o sprawach sprzed lat 30 i więcej. W Polsce dziewczyna co podpisała się za matkę pod zezwoleniem na wyjazd na obóz językowy poza PL, miała sprawę karną, a co dopiero takie konkretne oszustwo, bo tym jest. Jak nie masz tatusia w sejmie lub księdza to szybciej czy później kajdanki na łapkach i pucha
  • Odpowiedz
@HuopWsiowy: Mój brat swego czasu wziął tysiąc funtów pożyczki w UK, wrócił do kraju (będzie juz z 10 lat lekko), nie spłacił grosza i od tego czasu nikt go nie szukał. Pewnie w dupie mają windykowanie takich groszy za granicą.
  • Odpowiedz