Aktywne Wpisy
credenss +645
#zwiazki
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Prowadzę jdg, sam pracuję na siebie nie rzadko po 12h dziennie i na delegacjach. Zrobiłem sobie pierwszy urlop od dwóch lat, na majówkę, całe 7 dni odpoczynku od fizycznej tyrki. I co moja lepsza połowka wymyśliła? Że skoro mam wolne to ułożę jej mamie panele w pokoju. Wykazałem asertywność i w tej chwili mam również wakacje od swojej kobiety oraz teściowej. Szykuje się długi wypad na
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Prowadzę jdg, sam pracuję na siebie nie rzadko po 12h dziennie i na delegacjach. Zrobiłem sobie pierwszy urlop od dwóch lat, na majówkę, całe 7 dni odpoczynku od fizycznej tyrki. I co moja lepsza połowka wymyśliła? Że skoro mam wolne to ułożę jej mamie panele w pokoju. Wykazałem asertywność i w tej chwili mam również wakacje od swojej kobiety oraz teściowej. Szykuje się długi wypad na
Tomek3322 +502
Ten człowiek powinien zostać w jakiś sposób uhonorowany, dzięki niemu w skali kraju zaoszczędzono ileś miliardów PLN na zapewne i tak spartolonej robocie, a wielu ludzi odkryło że ta budowlanka to żadna religia/czarna magia, tylko kwestia nauki.
Sam z Mariem na ekranie obok kładłem płytki w pokoju i zaoszczędziłem wtedy 1500 zł.
#budownictwo #budowadomu #budujzwykopem #januszebudownictwa #mariobudowlaniec
Sam z Mariem na ekranie obok kładłem płytki w pokoju i zaoszczędziłem wtedy 1500 zł.
#budownictwo #budowadomu #budujzwykopem #januszebudownictwa #mariobudowlaniec
Jestem w związku od roku, wszystko zaczęło się od portalu randkowego. Mój chłopak, bez wątpienia, jest tym mitycznym chadem – atrakcyjny, ze sporym przebiegiem. Nigdy nie traktowałam tego jako przeszkody dla nas, chociaż wiem, że powiecie że chciałam chada to mam za swoje. Zakochałam się w jego innych cechach, wygląd był miłym dodatkiem.
Niedawno jednak natrafiłam na coś, co zasiało we mnie ziarno niepokoju. Jego konto na Instagramie, dotąd ukryte pod nickiem typu jskajkhd i służące tylko do wymieniania sie ze mna reelsami, nagle zmieniło nazwę na jego prawdziwe imię. Dodatkowo, zauważyłam, że zaczął obserwować dziewczynę z naszego miasta, a ona również dodała go do obserwowanych. Od razu coś mnie w środku ukłuło. Gdy skonfrontowałam go z tym, szybko ją usunął, coś tam zagaił że przecież może sobie obserwować, i nie zaprzeczył moim obawom. Widziałam, że mam racje, i że na pewno było między nimi jakaś interakcja, czy to wirtualna, czy o zgrozo, w realu. To się po prostu wie znając kogoś tyle czasu.
Moja intuicja, która do tej pory była w uśpieniu się obudziła. Dodatkowo, zdałam sobie sprawę z innych rzeczy, które zaczęły układać się w niepokojący wzór. Mimo roku związku, nigdy nie przedstawił mnie nikomu ze swojego otoczenia. Myślałam, że to przez trudne dzieciństwo i złą relację z rodziną, ale teraz zaczynam podejrzewać coś więcej.
Nigdy nie byłam typem, który kontroluje telefon partnera czy inwazyjnie dopytuje o znajomości. Ufałam mu, nie chciałam być tą "zazdrosną dziewczyną". Ale teraz, patrząc na to wszystko, zastanawiam się, czy nie byłam po prostu jeleniem, a on miał sytuację idealną... Ale czy można być tak perfidnym?
Czy to, co opisałam, jest wystarczającym powodem, by poważnie zastanowić się nad zakończeniem związku? Czy moje obawy są uzasadnione, czy po prostu przesadzam? Szukam wsparcia i perspektywy, bo w tej chwili moje myśli są jednym wielkim chaosem.
Dziękuję za każdą odpowiedź.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #zalesie #milosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
───────
@rafal4432: Ziom, to jest troll.
Po pierwsze nie myl zauroczenia z miłością. Tacy goście są świetnymi aktorami. Pokażą tylko to, co chcą abyś zobaczyła.
Moja przyjaciółka wybrała sobie takiego typa właśnie, ona sama miała w życiu tylko jednego chłopaka, z którym była długo, ponad trzy lata, po czym poznała swojego obecnego męża. Wiedziała doskonale o jego przeszłości, podrywacza i bawidamka z niewiadomym przebiegiem. Ale poszła w to. Zabronił jej jakichkolwiek kontaktów z innymi mężczyznami poza pracą,