Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
Wiadomo że to nie jest jakieś ambitne kino dobry film akcji na weekend, nr 1 w wielu krajach no i Conor McGregor niezlego wariata tam gra xD
@Shamson: Nigdy nie uważałem Road house (1989) za jakiś wybitny film, ot fajna rozrywka do kotleta. Jednak po obejrzeniu Road house (2024), pierwowzór to arcydzieło. Wersja 2024 to straszny guano. Całość okrasza napięty McGregor. Wożonko w identycznej pozycji przez większość filmu() Gdyby nie tytuł Road house i nazwisko Gyllenhaal to pewnie nikt by o tym filmie nie wspominał.
Zaczynał się całkiem nieźle, ale jak wkroczył McGregor, to zrobiła się z tego parodia. W ogóle czarne charaktery w tym filmie są zagrane żałośnie. Im bliżej końca tym gorzej się to oglądało.