Aktywne Wpisy
iTuTego +461
Mireczki, trzymajcie kciuki za moją Żonkę, właśnie jedziemy na przeszczep serca. Lubię tą społeczność bo obcuje z Wami już wiele lat, a o tej porze nawet się nie mam komu wygadać.
Einsoczen +2
#ukraina Czegoś nie rozumiem. Powiedzmy, że mieszka sobie polsce Ukrainiec, już kilka ładnych lat. Pracuje na umowe, wynajmuje mieszkanie, nikomu nie zawinił. Normalnie sobie gość ułożył życie.
Czy te nowe wprowadzone ustawy też go będą dotyczyć? Będzie musiał iść na wojne?
Czy te nowe wprowadzone ustawy też go będą dotyczyć? Będzie musiał iść na wojne?
Łatwość tej gry czasem mnie bardzo #!$%@?. Ktoś kto jest doświadczonym graczem po prostu z każdego zespołu w 2-3 lata robi potwora który najpierw #!$%@? własne podwórko a potem idzie na podbój europy. A nawet dalej czasami, to już zależy tylko od tego czy chce nam się kontunuować grę. Przykład "z teraz". Polonia Warszawa, już w ekstraklasie. Za wolnego transferu podpisuję 18 latka z jakiejś niskiej ligi hiszpańskiej, ze śmieszną cenę. Skauci twierdzą że to będzie strzał w 10. Po sezonie nie mogę opędzić się od ofert. Liverpool, Inter, Napoli, Porto, Real, Chelsea. Sprzedaję gościa za 53 mln gotówką (1 mln z tego dla niego) i z wypożyczeniem zwrotnym, zostaje u mnie ZA DARMO :) W międzyczasie znalazłem już jego następcę, również za darmo, również 18 lat, również z Hiszpanii XD A takich grajków mam w klubie kilku. Obecnie na początku sezonu 2027/28 w kasie mam wolne 175 mln pln na trasfery. I te prosty schemat wystarczy powtarzać w każdym dowolnym słabym klubie. Zaczynam zawsze od maksymalnie dobrego sztabu szkoleniowego i skautów. Gram tymi co mam. Rok, dwa, zajmuje zbudowanie zespołu z młodych, tanich i zdolnych na których nie ma mocnych w kraju. Potem już stać mnie na fanaberie i mogę kupować graczy za sporą kasę. Potem i Europa pęką. A co ciekawe, zaczynają się u mnie pojawiać arcyciekawi wychowankowie. Efekt: kilku z nich gra w podstawowym składzie. Jedyna wada to w każdym okienku muszę opędzać się od ofert, niektórzy z nich chcą odchodzić. Ale nie płączę, bo zazwyczaj pod ręką mam już nowego zmiennika. Dlatego najbardziej lubię w FM moment kiedy w grze są już sami newgeni i różnice się zacierają.
W obecnym FMie zacząłem w 6. lidze w Anglii i o ile na niższych szczeblach było
@bocznica: Doświadczeni gracze (a raczej uzależnieni;) sami nakładają sobie kagańce by tylko w to grać, np. rezygnując ze wspomnianej przez ciebie metody. Jest wiele sposobów na rozwijanie klubów, ale by bawić się dłużej można np. zrezygnować z kupowania z konkretnych lig, albo z wolnych transferów.