Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanko do was wyjadaczy tematu. Byłem po 2 nocach nieprzespanych. Łaziłem po pubach, klubach, popiłem trochę ale mnie nie odcięło ani nie czułem się pijany.

Przebalowaliśmy drugi dzień już na spokojnie dwa browarki, kanapeczki. No i przyszedł nam pomysł zajarać zioło. Już nawet nie będę wspominał po jakim gettcie musiałem łazić z kumplem żeby od cygana kupić grama thc.

No ale do rzeczy, wypaliłem dwie lufki nie wiem średnio z 8-10 buchów dość głębokich (pewnie mało ale nie jestem doświadczony w paleniu z lufki, więcej splifów ale to dość dawno temu).

Wchodzę sobie do knajpeczki bardziej kawiarni niż pubu ale piwo też sprzedają. Więc wziąłem sobie piweczko (nadal czuję się trzeźwy, nie zataczam się nie bełkoczę) i nagle jak mnie to thc się rzuciło.

Połączenie długiego braku snu, kontaktu z thc, zacząłem w półśnie gadać z ludźmi których nie było czy w pustkę jakle po około 1.5 godziny mnie w końcu wyrzuciła kelnerka (nie dziwię się) bo ludziom przeszkadza takie dziwne zachowanie. Oczywiście od początku jak zacząłem coś gadać do nikogo i się obudziłem to powiedziałem kelnerce że mam jazdę bo marihuanie, a nie że jestem schizofrenikiem po zaprzestaniu brania leków

Czy takie zachowanie się zdarza, czy coś ze mną było nie tak? Za duża abstynencja, a za duża dawka?

#narkotykizawszespoko #thc #marihuana
  • 14
  • Odpowiedz
@mindrape: Nie bo kumoel też jarał i normalnie się zachowywał. Dzisiaj dojarałem resztkę też normalnie się czuję. Myśle że to przez te 2 dni bez spania zacząłem przysypiać a marihuana działała swoje w półśnie i zacząłem pierzielić od rzeczy
  • Odpowiedz
@AudreyHorne51:
Z tego co piszesz, to faktycznie raczej wszystko było z tematem w porządku, a problem był bardziej w Twojej przetyranej melanżem bani. Choć osobiście nigdy tak nie miałem, mimo że czasami zioło potrafiło mi krzywo wejść.

W tej chwili raczej z niczym się nie tnie. O wiele większa szansa jest na syntetyczne kannabinoidy na podkładzie z zioła CBD.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Czaję. Ogólnie na spanie pani Szamanka z SORU dała mi zolpidem i niestey a może stey olanzapinę (boję się ze będę ważył zaraz 110kg). I wortioksetyę na dzień. Zobaczymy
  • Odpowiedz
@numeroox zjadłem właśnie 7 klonów i może lekkie uspokojenie tylko jest. Pół roku temu byłem na detkosie i nie brałem benzo, teraz lekarz mi dał na zmianę leków która okazała się nieskuteczna.

Nigdy benzosy mnie nie usypiały nawet w większych dawkach. Chyba mam jakąś dziwną wątrobę czy coś.

Od początku jak pierwszy raz brałem bromazepam to i tak musiałem wziąć tabletkę więcej niż maksymalna ilość z ulotki żeby cokolwiek zadziałało. Potem powiedziałem
  • Odpowiedz
@numeroox olaboga. To jakim cudem teraz 2 kloniki cię kładą? Moją głuptotą i rekordem to było pod 3000mg pregabaliny wciągu dnia. W sumie żadnej fazy, słabe gówno. Tylko mam farta że mi nerek nie rozwaliło.
  • Odpowiedz