Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Petera Prevca w Pucharze Świata... Pożegnanie Petera z Pucharem Świata... Sześćdziesiąt dwa miejsca na podium: 24 zwycięstwa, 22 drugie miejsca i 15 trzecich, ostatnie zwycięstwo, tutaj w Planicy jeszcze. Kilkanaście lat startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwsze podium w Planicy odniósł tu, na tej skoczni, jako dwudziestolatek i było przecież jedenaście lat temu. Coś niewiarygodnego!

Myślę, że ta powtarzalność spowodowała co tydzień... Zainteresowanie. Siadaliśmy jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny. Ileż rzeczy można mu przypisać podczas tej kariery, że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów, że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym... Był powodem ogromnej zbiorowej radości...

Proszę Państwa, po tylu latach jest trudno... Mówić... Dał nam wiele, bardzo wiele i myślę, że będziemy go pamiętać, fantastyczny sportowiec.

Przed nami ostatnie zawody w Planicy, 2016 rok, dwa zwycięstwa Petera, jego loty niezapomniane. Mieliśmy w słoweńskich skokach wielu wybitnych skoczków, ale myślę, że Primoż Peterka jako postać, Peter Prevc jako postać, wielki sportowiec także, Robert Kranjec, mistrz świata w lotach – to były te słoweńskie najjaśniejsze perły.

Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy mają dzisiaj aspirację, którzy oglądali Petera, tak jak na całym świecie. Jak ten po lewej stronie, mistrz świata, Timi Zajc, który powiedział, że Peter go natchnął, jak szesnastolatek niegdyś, Domen Prevc, wspaniały lotnik także. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu skoków. Tego fenomenu popularności. 9,5 miliona – rekordowa telewizyjna widownia, kiedy zdobywał srebrny medal w Sochi. 4 przeszło miliony – Mistrzostwa Świata w Val di Fiemme. Jego pierwszy medal i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także: krzycząc, skacząc... Po prostu, było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Będzie jakaś próba stworzenia czegoś nowego. Prevcomanii już nie będzie nigdy, natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Peterze trwałego, bardzo trwałego zostało.

Dziękujemy Ci bardzo, Peter. Dziękuję Państwu, do usłyszenia.
#skoki
  • 2
  • Odpowiedz