Aktywne Wpisy
WielkiNos +103
Gdyby kogoś zastanawiało dlaczego kobiety na tinderze nie odpisują to tak wygląda 90% wiadomości od facetów. W krótkim czasie każdy się staje potencjalnym zbokiem, który chce się tylko dobrać do majtek.
#tinder #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow
#tinder #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow
WielkiNos +359
Prawdziwe piekło kobiet, z którego nikt nie zdaje sobie sprawy - przygotowywanie wesela. Tylko kobieta, która to robiła zrozumie tą samotność i brak zrozumienia, które wtedy człowieka dotykają.
A wszystko tylko dlatego, że nikt w Polsce nie dba o prawa kobiet i je zmusza do organizacji wesel.
#pieklokobiet #p0lka #wesele #bekazrozowychpaskow #heheszki
A wszystko tylko dlatego, że nikt w Polsce nie dba o prawa kobiet i je zmusza do organizacji wesel.
#pieklokobiet #p0lka #wesele #bekazrozowychpaskow #heheszki
Pokłóciłem się z różową i sam już nie wiem co mam o tym myśleć.
Oznajmiła mi, że idzie się spotkać z jakimś tam znajomym na kawę wieczorem w weekend. Mówię, że spoko i dopytuję: a z kim?
Odpowiada, że z jakimś tam Olkiem i tutaj zapaliła mi się ostrzegawcza lampka w głowie. Jesteśmy razem cztery lata i znam wszystkich jej znajomych. Nigdy nie robiliśmy sobie problemów o spotykanie się ze znajomymi, szczególnie tymi których znamy od dawna. Dość często widuje się z bliskim przyjacielem z dzieciństwa i dla mnie to było normalne, nie bywam zazdrosny, tak samo jak ona gdy ja spotkam się z kumpelą (jedną czy drugą) którą znam bardzo długo. Ogólnie ufamy sobie i nie robimy afer.
Ale o tym gościu pierwsze słyszę. Dopytuję się, więc kto to, bo nie kojarzę. Ona odpowiada, że to jakiś tam kumpel jej brata. Pytam jeszcze, a jak się poznali, ona zaczyna trochę kluczyć, ale w końcu mówi, że napisał do niej ostatnio w necie i zaczęli sobie tak konwersować. Okazał się wporzo kumplem do pogadania i myślała że spotka się też z nim na kawę, bo dlaczego by nie.
Trochę się wkurzyłem, bo z mojej perspektywy to pewnie ją będzie chciał podrywać i powiedziałem jej to. Zaprzeczyła, mówiąc że normalnie sobie gadają o pierdołach i jej nie podrywa. Co prawda na samym początku tak było i chciał ją wyrwać, ale ona zakomunikowała, że jest zajęta i miał dać sobie spokój z podrywem. Od tej pory niby się kolegują.
Nadal mi się to nie podobało i wyraziłem swoje obiekcje, że wolałbym by się z nim nie spotykała, bo po prostu się martwię i szczerze, jestem zazdrosny. Przerodziło się to w małą kłótnię, po której nie gadaliśmy kilka godzin.
Przez ten czas jednak przemyślałem sobie sprawę i uznałem, że może przesadzam. Że mimo wszystko powinienem jej ufać i zaufać tym razem. Ostatecznie przyznałem jej rację i dałem zielone światło na to wyjście na kawę. Ona nadal była lekko naburmuszona i twierdziła, że spoko, nigdzie nie idzie, temat zamknięty, ale zacząłem nalegać i stwierdziła, że ok - jednak pójdzie.
I teraz znowu mam wątpliwości. Czy jestem jakimś przemocowcem co nie pozwala swojej dziewczynie spotykać się z kolegami z internetu czy może wszystko ze mną w porządku?
I najważniejsze: czy właśnie wysłałem swoją dziewczynę na randkę?
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Najgorzej.
Będzie co będzie.
Brawo właśnie zostałeś cuckoldem albo swingersem
@mirko_anonim: classic
ja na twoim miejscu bym dram nie robił bo to czy zakażesz jej spotkań z fuckboyami czy nie niczego nie zmieni, a będąc podejrzewaną lepiej będzie zacierać ślady. z
@Jan_Paolo_Secondo: nie no, swingersi bzikaja oboje, a tu tylko ona będzie bzikac xd
On się nie spotyka z nowymi koleżankami które go podrywały/podrywają, a ona tak.
@czescmampytanie parę postów niżej masz typa co zdradził prewencyjnie xD, więc jeśli ktoś ma zdradzić to i tak zdradzi, najwyżej sytuacja się sama rozwiąże, więc to nigdy nie jest "jakoś tak wyszło, 30 razy przypadkowo upadłam na penisa"
Komentarz usunięty przez moderatora