Wpis z mikrobloga

żenada to wymaganie od innych zwracania się do kogoś tytułem naukowym

Literalnie post napisany przez osobę trzecią grzecznościowo żeby pogratulować tym ludziom.
  • Odpowiedz
@czmaja: to jest w ogóle śmiech na sali, że prawdziwi profesorowie potrafią przywiązywać mniejsza wagę do tytułów niż zasrana nauczycielka polskiego w klasie 4b, co ostatni raz się choć minimalnie dokształciła 40 lat temu i to przez przypadek
  • Odpowiedz
  • 7
@cassiopei nazywanie się profesorem przez magistrów to jest chyba najbardziej #!$%@? zwyczaj, nigdy nie mówiłem, chociaż niektórzy tego oczekiwali a w szczególności wuefiści ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
żenada to wypowiadać się o środowisku nic o nim nie wiedząc. nie sądzisz?


@Castellano: nie głupio ci pisać takie rzeczy, kiedy właśnie sam to zrobiłeś xD?
  • Odpowiedz
@cassiopei pamiętam jak chciałem się zapytać pani magister od angielskiego na zajęciach o coś.
-prosze Pani, mam pyt....
-nie Pani!
-prosze Pana, mam pyt...
-wyjdz.
I #!$%@? mni wyrzuciła z zajęć. Ale i tak mnie lubiła. Ehe.
  • Odpowiedz
@Hrabia_Horeszko: do magistra medycyny mówisz doktorze, w aptece jest przyjęty zwrot pani magister, nawet jak mówisz do technika farmacji, do prawnika zwracasz się panie mecenasie, chociaż mecenas, to osoba po aplikacji adwokackiej, a żul mówi do ciebie panie kierowniku. Są takie zwyczajowe tytuły, Do nauczycieli w szkołach średnich czy w starszych klasach szkoły powszechnej jak były 11 klasowe mówiło się jeszcze za zaborów panie profesorze. Czasami skracane do panie psorze. W
  • Odpowiedz