Wpis z mikrobloga

@virtroy: z pewnością skorzystam, w rewanżu - jako ze jestesmy w okolicy - polecam szaszlyczek w Merkurym, a na oslode pączki tam z tej budy naprzeciwko Berlin Kebsa. Ej kuwa zjadlem tego Berlinkebsa w Swinoujsciu ostatnio, i za 300g miesa zaplacilem 56pln, i do tego #!$%@? co sie najadlem. Za to pare dni temu wzialem mięcha na kapuśniak, i za dwie palki, dwie nogi, szyje z indyka i dwie podwędzane kości
  • Odpowiedz
@SzybkiBLN: ja wiem, ale klient armatora nie wie, mam 2/2 legitnego pfizera sprzed dwoch lat, a te male #!$%@? chca zeby bylo aktualne. Dla mnie to dylemat pod tytułem: "pomaluj ryjec na niebiesko w zielone ciapki, bo nie dostaniesz roboty". Nie pomaluję! Ale nie chce zeby mi rejs przepadl, bo w szesc tygodni szykuje mi sie trip dookoła świata. Nooo bez przekroczenia Atlantyku, ale prawie. Cape Horn, Alaska, Japonia, Singapur, Australia,
  • Odpowiedz
@Cykcyk1235: z oczywistych względów wolałbym nie mowic. Firma nie ze Szczecina, i to nie ona sama tego wymaga, tylko klient. Laseczka w biurze mowila, ze jakis tam stary tez nie chcial sie szczepic, to go powieźli. Kurła, kazdego portu mi tak szkoda - moze poza Las Palmas, bo juz bylem - że klękajcie narody, no ale moze sie uda. Naprawde bardzo na to liczę
  • Odpowiedz
@extraordinary_seaman: ja już sobie lata temu odpuściłem pływanie po ciekawych rejonach na rzecz lepszych pensji i krótszych kontraktów, a przy okazji krótszych lotów i każdemu polecam to samo.
Przy okazji w Europie nikt już raczej nie świruje z covidem.
  • Odpowiedz
@Cykcyk1235: no ja mam pare wpisow z offshorow, tak ze raczej bede tam wlasnie lecial, ale musialem sie wymiksowac z tamtych firemek, bo zdawalem egzamin na offa i gmdss, teraz czekam na odebranie dyplomu, i w miedzyczasie wpadla taka oferta ciekawa, akurat by mi przypasowalo, bo to 6tyg w natowskim charterze, spokojnie by mi wystarczylo na reszte kursow plus gwo, i wtedy moge startowac do firmy docelowej.
O kurła, patrzcie, księciunio,
  • Odpowiedz
@extraordinary_seaman Ja zrobiłem w życiu dwa kursy po 6msc i stwierdziłem, że mi starczy. Do PŻM pamiętam kiedyś poszedłem z aplikacją jeszcze za kadeta to mi jakaś tam pani Wiesia czy inna Grażynka w biurze pokazała takie dwa duże segregatory z aplikacjami i kazała wrócić najwcześniej za rok. W sumie cieszę się, że tak się stało i tam się nie dostałem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Akurat tak się
  • Odpowiedz
@Cykcyk1235: co chcesz wiedzieć? Ja cały zdawalem że dwa lata temu, wtopa mapy i statecznosci, później wtopa tylko na mapie i poprawka samej mapy, no i rok temu zdalem, a z gocem mialem problemy żeby grupę zebrać na egzamin. Ja sam egzamin na offa ledwo pamiętam. Zawsze myślałem, że jestem odporny na jakies stresujące sytuacje, ale to było cholernie obciążające, zwlaszcza ze na kurs poszedłem jak miałem 40lvl, już tak łatwo
  • Odpowiedz
@johnblaze12345: odmówię wyjazdu. Jeszcze sie trafi kontrakt jak z bajki, a zdrowia nie odbuduję. Szwagier lata po szpitalach, bo mu konczyny odejmuje, wszystkie mozliwe badania zrobil, łącznie z jakimis kosmiczymi, tam na Arkonskiej, nikt nic nie wie. Szereg kolesi - okazy zdrowia jak Ty czy ja - grypa na zmiane z przeziebieniem, #!$%@? to w czapke. Świetne geny, świetne niegdyś zyciue, powoli do niego wracam, nie chce tego koncertowo #!$%@?ć bo
  • Odpowiedz