Wpis z mikrobloga

Mirki, pożalę się...

Podczas ostatniej imprezy w klubie moja dziewczyna tak przywiązała się do kolegi, że nie chciała ze mną wracać do domu. Ta sytuacja zaczyna mnie niepokoić. Czy to tylko niewinna przyjaźń, czy może coś więcej? Czy powinienem być zaniepokojony, czy to tylko przesada? Wróciła po 5 rano w niedzielę. Ona mówi ze nic sie nie stało, ale przez to nie mogliśmy pójść do Kościoła na poranną Mszę.
Helonzy - Mirki, pożalę się...

Podczas ostatniej imprezy w klubie moja dziewczyna ta...

źródło: 8-GByhtrTaEpmbI3V

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@Helonzy: bait baitem, ale miałem kiedyś taką sytuację, ale w drugą stronę, w sensie laska nie chciała z chłopakiem wracać do domu z wakacji XD

Do niczego nie doszło, bo było ku temu za mało okazji (i za mało czasu), ale nie wyobrażam sobie bycia na miejscu tego gościa. Dziwię się, że nie straciłem wtedy zębów, musiał być spokojnym człowiekiem.
  • Odpowiedz
@Helonzy: Często mam taką sytuację ze swoją dziewczyną. Nic się nie martw, pewnie mają jakieś egzaminy i się uczą po nocach. Jakbyś był dobrym chłopakiem to odebrałbyś ja rano i pozwolił sie wyspać.
Pozdrawiam
  • Odpowiedz
przed chwilą pisałeś baita "w ubiegłym roku z okazji rocznicy ślubu" a teraz wracasz do dziewczyny i klubu?


@Kj5s6f2dk7s54o: można mieć żonę i dziewczynę. Ważne, żeby nie wiedziały o swoim istnieniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz