Wpis z mikrobloga

W całej tej aferze rzucił mi się w oczy jeden element.
Sam zawsze w życiu miałem tak, że jeśli pojawiam się w pracy to dostaję za to wynagrodzenie.
Jednak tutaj dla właściciela firmy mającego już jakąś liczbę pracowników była to absolutna nowość.
Niektóre komentarze również wskazują że część ludzi w różnych firmach nie dostaje pieniędzy za okres wdrożenia/szkolenia/próbny etc.
Tak jak w załączonym screenie.

Oczywiście jest to smutna sytuacja, ale popatrzcie jak smutne jest to, co ona implikuje.

Czy jesteś w stanie robić bezpłatny okres wdrożeniowy/próbny pracując gdzie indziej?
Nie.
A więc by podjąć taką pracę musisz być aktualnie bezrobotny.
Skoro zarówno są pracodawcy którzy zawsze nie płacili za ten okres jak i pracownicy którzy zawsze za niego nie dostawali....
To znaczy że są firmy, które przyjmują jedynie ludzi bez pracy, bez pieniędzy, zdesperowanych. Nigdy nie podkupują ludzi, nie zatrudniają pożądanych specjalistów.
To znaczy że są też ludzie, którzy pracują w firmie tak długo aż szef ich nie wyrzuci i dopiero wtedy zaczynają szukać innej pracy. Bo przekonani oczywistością bezpłatnego okresu próbnego - nie wiedzą że można w ogóle zmienić pracę z jednej na drugą bez okresu bezrobocia.

To jest smutne. W jakim mentalnym dołku są pracownicy przez takie praktyki, i jak pracodawcy sami na siebie nakręcają sytuację w której "nie ma kogo zatrudnić". Wiadomo że nie ma, jeśli chcesz zatrudnić osobę która umie robić robotę a z niewiadomych przyczyn w kilku-procentowym bezrobociu - tej roboty aktualnie nie ma...

#afera #giftpol #praca
sonoitaliano - W całej tej aferze rzucił mi się w oczy jeden element. 
Sam zawsze w ż...

źródło: Zrzut ekranu 2024-03-17 124616

Pobierz
  • 2
@sonoitaliano: jest to smutne, ale czasami tak bywa. Jeśli w twojej branży w pewnym momencie jest mocny rynek pracodawcy, a nie pracownika, to możesz oczywiście siebie szanować i nie zgadzać się na nieodpłatne wdrożenia itp i siedzieć bez roboty, ale nie każdemu na to stać
@sonoitaliano: W mniejszych sklepach i miejscach pracy na podobnym poziomie jest to codzienność, nieważne czy się już ma w takiej pracy jakieś doświadczenie czy nie to zawsze parę dni robią wdrożenie/naukę, oczywiście bez wynagrodzenia i bez umowy. Jeszcze po tym czasie potrafią wyrzucić, bo znajdą sobie przez ten czas kogoś lepszego, młodszego lub kogoś, kto umowy nie chce i w taki sposób niektóre miejsca nawet potrafią mieć za darmo pracowników, bo