Wpis z mikrobloga

Witam na Zalesie 2. Od ostatniego wpisu minął tydzień, a czuję się jakby minął miesiąc ...

Wpis 1

Jak ktoś chce to niech da plusa, będę go wołał :D

___

Czy coś się zmieniło w ciągu tego tygodnia? Sam nie wiem. Zamiast odzyskiwać życie nie wiem czy w jakiś marazm nie wpadam. Marność ponad marności :P

Najważniejszy punkt to schudnąć. Jak wiemy schudnąć to odrobinę umrzeć. W zeszłym tygodniu waga pokazywała 102.7, a wczoraj rano 100.1. W tydzień 2.6kg mniej - fajnie. W sensie pewnie za szybko, ale jednak ... fajnie.

Ciągle z mieszkaniem nie wiem co robić. Drogie cholerstwa ;( Liczę, że ceny pospadają, a kredyty będą bardziej osiągalne. Zastanawiam się czy kredyt 2% czy 0% wróci. Tusk oczywiście mówi, że będzie, ale jak tak czytam to znowu "chooy mi w dupę", bo będzie tylko dla najmniej zarabiających. Na razie myślę o znalezieniu kolejnej pracy

Co do Youtube / Twitch. Na razie nie wgrałem Linuksa, chociaż muszę :D Wybacz senpai @OrzelBielik. Oczywiście nie spodziewaj się jakości, ale liczę, że jakoś to będzie ;) Jak się uda oczywiście. Zastanawiam się czy założyć nowy kanał na YT czy kontynuować stary (https://www.youtube.com/@ManyMoreYT). Bo jednak stary to trochę mydło-bydło

Co do jazdy samochodem - 0h :( A kolega za parę miechów opuszcza Wrocław, więc tak se bym powiedział. Muszę się ogarnąć ...

Co do spotkań towarzyskich - Na razie słabo. Kolega z którym chodzę na basen sugeruje, by najpierw zrzucić kilogramy, potem może na sesje zdjęciową iść (podobno są takie, pod Tindera XD) i wtedy wyrywać foczki. Ale nie wiem czy tak chcę - zobaczymy jak się ułoży życie ...

A tak to oprócz pracy i ćwiczeń to gangbanguję Marvela :P Próbuję trochę zająć mózg. Nie jest to łatwe wbrew pozorom pomimo tego, że zaraz miesiąc minie od rozstania. I pomimo, że oglądam filmy x2 (ponad), to zajmuje mi to np. 3h :D

#zalesie #gorzkiezale #firstworldproblems
  • 6
  • Odpowiedz
@fervi: No i tutaj dochodzimy do clue. Nie jest łatwo schudnąć nie dlatego, że to mission impossible, ale dlatego, że jesteśmy niewolnikami własnych przyzwyczajeń. Miałem taki epizod, że raz schudłem aż za bardzo - a mega tego nie pilnowałem (a wcześniej spasłem się jak świnia- ale to inna opowieść :D ) W zasadzie to ja trzymam michę dzięki IF 16/8. Czyli mam 8h okno zywieniowe podczas którego szamam a 16h. poszcze
  • Odpowiedz
  • 0
@OrzelBielik: Kurde, napisałem wpis i nacisąłem wyczyść xD
1) Wiem, że przyzwyczajenia, ale no - walczę o to by schudnąć. Kiedyś miałem 142kg i jak oglądam stare zdjęcia to się brzydzę

IF mam w jakiejś formie. Jem w czasie pracy, a potem nie.

Waga rusza zazwyczaj średnio po 4-5tyg. samego trzymania diety


W sensie przez miesiąc trzymasz diety i dopiero chudniesz? Mi niby szybciej, ale jednak nie wiem czy się uda
  • Odpowiedz
@fervi pierwszy miesiąc spać nie mogłem. Potem mi przeszło. Po ponad pół roku moja ex wydzwaniała do mojej pracy z jakimiś bredniami, pisała mi @ i ogólnie utwierdziła mnie że rozstanie to była najlepsza decyzja w moim życiu
  • Odpowiedz