Wpis z mikrobloga

  • 0
@open_or_die u mnie holendersko gambijscy opalency nie mogli uwierzyć, że w cywilizowanej Europie ludzie zbierają grzyby i je jedzą. Tak zakorzenionej niechęci nie widzialem do niczego innego w życiu. Po torturach by nie spróbowali niczego co miałoby grzyby, ba przerażeni pytali się mnie czy w tych daniach co wcześniej jedli nie było grzybów tak jakby mieli się zatruć po 2 miesiącach xD
  • Odpowiedz
  • 0
@paramyksowiroza każde statystyki które opierają się na subiektywnych odczuciach są mało miarodajne, jednak tutaj jest dużo danych które mogą pokazać jakie są generalne odczucia w tym temacie. Wiadomo, że rolnik z Chile ma małe szanse na spróbowanie i ocenienie naszych potraw, ale jednak w naszych czasach sporo ludzi podróżuje albo chodzi po restauracjach z innego końca świata.
  • Odpowiedz
@Mileniusz: W "rankingach" taste atlas liczy się po prostu to, ile osób zagłosuje na konkretne potrawy.
A Polacy w internetowych zabawach są akurat całkiem nieźli.
Calą sprawę dodatkowo pompują dziennikarze, którzy niejednokrotnie piszą artykuły na temat "rankingów" taste atlas, gdy tylko jakaś polska potrawa znajdzie się na jakiejś sensownej pozycji na którejś z list.
Wyciąganie z tego tak daleko idących wniosków jak stawianie polskiej kuchni w światowej czołówce nie jest poważne.
  • Odpowiedz
  • 1
@paramyksowiroza tak samo mógłbyś powiedzieć, że gdyby zapytać wszystkich 8 miliardów ludzi na świcie, to każdy by albo kłamał albo wychwalał swoją rodzima kuchnie. I dalej by takie statystyki nie miały miejsca. I nawet w taste atlas to dalej ludzie decyduja. Gdyby nasza kuchnia była by tak podla jak ci się wydaje w światowym rankingu... To by jej nie było na liście. Ty z góry zakładasz, że Polacy są dobrzy w internetowych
  • Odpowiedz
  • 19
@paramyksowiroza I tu się bardzo mocno mylisz, sam amatorsko zajmuje się gotowaniem i uważam, że akurat w kuchni to nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Niektóre potrawy i smaki są unikalne.
Na całym świcie używa się do wypieku różnego rodzaju pieczywa w tym francuskich bagietek, "poolish" co jest prefermentem naszego pochodzenia. Następnie kult "kiełbasy" w stanach Zjednoczonych. Np Jim's original z Chicago. Nawet nie wspominam o polskich pierogach znanych i lubianych na całym
  • Odpowiedz
@Mileniusz: Nie bardzo rozumiem na czym ta wyjątkowość Polskiej kuchni polega, przecież to miszmasz różnego jedzenia z kuchni wschodnio-europejskiej i niemieckiej. Ile jest potraw powszechnie jedzone w Polsce, które tak naprawdę można nazwać prawdziwie polskimi, poza bigosem?
  • Odpowiedz
prawdziwie polskimi, poza bigosem?


@AlbertoBarbosa: bigos, żurek (kiszona Mąka, nikt na to nie wpadl), flaki po polsku (czesi też mają swoją wersję ale flaczek jest tylko dodatkiem a nie podstawa), ruskie pierogi, kiszone ogórki, zupa szczawiowa, kartacze, botwinka, knedle z owocami To tak na szybko. Polska kuchnia jest pełna takich perełek. Tylko polscy ignoranci fascynują się czymś co "inne" gnojac swoje.
  • Odpowiedz
@vitovia: połowa z tych rzeczy co wymieniłeś pochodzi z innych krajów, kiszonki są bardzo popularne w niemczech, ale nie wiem kto pierwszy na to wpadł, więc nie będę się tutaj kłócił. Reszta nic mi nie mówi i nigdy nie widziałem, żeby ktoś jadł kartacze czy botwinkę dlatego napisałem powszechnie jedzone w Polsce xD
  • Odpowiedz
@AlbertoBarbosa: kiszonki są znane w europie środkowej i I w Azji, ale np ogórki tylko Polacy kiszą. Inni jeśli już to w occie ale to już marynaty.

połowa z tych rzeczy co wymieniłeś pochodzi z innych krajów


To kto jeszcze robi zupę z żołądków, zurek albo zupę że szczawiu (który jest trujacy)? Dorzucę jeszcze kompot z rabarbaru który też jest uznawany za szkodliwy.
Powiedz które z tych dan
można spotkać w
  • Odpowiedz