Wpis z mikrobloga

Ale mnie #!$%@? to sranie sie podludzi z gastro, jak ktos nie da im napiwku. #!$%@?, ide do restauracji, zamawiam, zjadam, place i wychodzę, za co ja mam komus dawac jakies dodatkowe pieniadze?
Rozumiem, ze ci wszyscy kelnerzy i dostawcy jak ida do sklepu to tez daja kilka zlotych napiwku kasjerce?

- po ile ten telewizor?
- 1499zl prosze pana
- prosze policzyc 1502zl za miłą obsluge

Albo u lekarza

- ile sie nalezy za wizyte?
- 150zl
- karta zaplace, proszę nabic 153zl

XD

#bekazpodludzi #heheszki #pracbaza
  • 196
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz:

10/20% do ceny końcowej za SERWIS XDDD ostatnio się tak naciąłem w typowym tourist trapie w Pradze, tfu


I co, oddali? To jest w ogóle legalne doliczać sobie opłaty z #!$%@? bez uprzedzenia klienta?
  • Odpowiedz
  • 35
@lubaxd kultura napiwków wychodzi z ameryczki i raczej nie sprawdzi się nigdy w Polsce. Bo tutaj kelner dostaje wypłatę, za którą jest w stanie przeżyć, w ameryce pracują na psie pieniądze i żyją z tipów.
I przez parę prac w gastro nigdy nie spotkałam się z wielkim sraniem o brak napiwków. Było mówione, że fajnie, jakby były, ale każdy jest świadomy, że jesteśmy w Polsce i nikt nie gbura się, gdy owego
  • Odpowiedz
@Davidozz: Powiem szczerze że nie wiem, nie widziałem nigdzie takiej informacji o doliczaniu, ale możliwe że gdzieś była naklejona/ukryta w menu XDDD Cała reszta knajp w Czechach czegoś takiego nie miała, także zaskoczyliśmy się, ale niestety, tak jak powiedziałem, ta miejscówka to był typowy tourist trap ( ͡° ʖ̯ ͡°)

nie kłóciłem się, na szczęście wzięliśmy tam tylko dwa piwka więc koszt nie był jakiś duży
  • Odpowiedz
@amefox:

Jesteś pewny, że takiej informacji nie było na menu?


Nie jestem, dlatego nie kręciłem małysza, chociaż menu czytamy z różową dość dokładnie.

Ja się z tym spotkałam w Polsce, opłacie serwisowej 10% przy stoliku 8+ osób


byłem ja i różowa tylko + typowy podawacz jedzenia przyniósł nam piwo i tyle było tego serwisu xD
  • Odpowiedz
@lubaxd: Bo ludzie podpatrzyli to z ameryczki, tam kelnerzy nawet nie mają płaconego za prace i żyją tylko z napiwków, w polsce masz minimalną więc dawanie napiwków to frajerstwo
  • Odpowiedz
  • 136
@lubaxd: Ja ostatnio w kebsie po zjedzeniu dałem ziomeczkowi dodatkowo dychę bo mi smakowało. Zwykłe docenienie.


@SzycheU a jak idziesz do banku i cię miło i szybko obsłużą, to też dajesz dychę?

Albo na kasie w Lidlu? "Ładnie pani podawała towar przy skanowaniu, masz tu dychę".
  • Odpowiedz
  • 133
Jak zacznę dostawać napiwki za własną pracę, zacznę je dawać innym za ich pracę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz