Wpis z mikrobloga

Po ilu latach doświadczenia w zawodzie wasze ambicje żeby robić coś ciekawego, odkrywczego, stymulującego sprowadziły się do tego, żeby odwalić robotę i skończyć o 17 pracę i zamknąć laptopa nie przejmując się niczym? 30 lat, 7 lat expa, dostałem ciekawą propozycję pracy w startupie, ale ja po tylu latach myślę sobie, że może na początku kariery byłoby to fajnie, teraz mi się po prostu nie chcę siedzieć po 10h w pracy, doświadczać stresu z dostarczeniem czegoś na czas, pracować na co dzień z ludźmi, dla których ten produkt jest jak ich własne dziecko.

Co o tyle dziwne, że studiowałem ze świetnymi ludźmi w branży, którzy łapali staże w big techach, więc sam też byłem na początku nakręcony, a teraz jakoś totalna wyjebka bo wolę mieć święty spokój i korzystać z życia. Tak jakby pogodzony, że już świata nie zmienię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#programista15k #pracait #programista25k


@nick230: work life balance najważniejszy. Do tego się dojrzewa, że klepanie kodu to nudne, autystyczne zajęcie, którym wstyd się chwalić przed znajomym.

Zwłaszcza jak jeden znajomy pokazuje ci fajne fotki, inny ujęcia z drona, trzeci kurs na nurka, a ty co? Wyskakujesz z tym, że sobie kodujesz "klona facebooka" po pracy do szuflady? I wtedy wszyscy na ciebie patrzą jak na zyeba, no-life, nudziarza.

Oczywiście sa wyjątki - np gdy twoja aplikacja odnosi jakiś sukces i ma chociażby 10 000 pobrań co miesiąc w Sklepie Play i zarabiasz z niej te 1000-2000zl pasywnie. Czy jakieś gierki, SaaSy itd. Tylko pytanie ilu osobom się to udaje?

Start-upy to największy syf ze względu na #!$%@? i pracę ponad 10h (poczytajcie jak pracują klepacze CRUD w Revolucie xD)
Małe firmy to największy syf ze względu na stawki gorsze o 50% od rynkowych
Kontraktornie to największy syf ze względu na traktowanie sprintu jako 2-tygodniowy deadline

Najlepsze są te znienawidzone przez większość CORPO z własnym produktem - wypłata rynkowa, świetne stawki, benefity. Jedyny minus to zazwyczaj starsze technologie, ale komu to szczerze przeszkadza? Co jest złego w starych technologiach? Tylko jakimś pasjonatom może 1% których szczerze jara kodowanie (autyzm), większośc ludzi woli work-life-balance zamiast nowych frameworków

Pracuje w Javie 17, ale tez wspieram mikroserwisy napisane w javie 11 i 8 i nie narzekam. Nie zamieniłbym wypłaty ponad 20k na fakturze z płatnymi 26 dnioma urlopu za pracę 3-4h dziennie w Javie 8 i 11 na pracę w najnowszej Javie 22, 10h dziennie za 25k netto b2b bez urlopu. #!$%@?. Klepanie kodu jest niesamowicie nudne, życie zaczyna się po 15:00 w tygodniu i od 7 rano w weekendy
  • 5
  • Odpowiedz
Do tego się dojrzewa, że klepanie kodu to nudne, autystyczne zajęcie, którym wstyd się chwalić przed znajomym.


@nad__czlowiek: i mało męskie.

Dla kobiet mezczyzna, który pracuje przy komputerze jest mało atrakcyjny.
  • Odpowiedz
@PrzejeaneZycie: hmm był kiedyś wywiad z gościem na jakimś just join IT co pracował w revolucie i potem poszedł na swoje i mówił wprost, ze tam trzaskają nadgodziny na potęgę i przepłacił tamtą pracą mocno zdrowie psychiczne, wypalił się itd a kasa wcale nie była jakaś niesamowita

może ktoś po tym opisie wskaże link
  • Odpowiedz
@PrzejeaneZycie: o nawet chat-gpt mi to znalazł ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

https://geek.justjoin.it/sprzedal-udzialy-w-revolut/

> Co zatem dała Tobie praca na etacie?

Przez ten okres przyswoiłem potężną dawkę wiedzy od genialnych ludzi, z którymi przyszło mi pracować. Praca w wielu firmach pozwoliła mi “napromieniować się” startupową aurą, doświadczyć ciężkich chwil w podupadającej firmie, przeżyć
  • Odpowiedz