Wpis z mikrobloga

#lublin czy tylko mi sie wydaje, ze w calym tym podlym miescie nie ma nawet jednego kebaba, ktory mozna z satysfakcja zjesc? Do niedawna zjadliwa byla bafra kolo orkany ale to zlikwidowali i teraz tam jest najgorsze scierwo. 10 lat temu sie jadlo turecki kolo skrzyzowania naleczowskiej i glebokiej. A teraz? Piri sriri niezjadliwe, abdul przekombinowany i w smaku w sumie podly, bafra juz syf, dostana syf, habiby to nawet nie musze komentowac. Gdzie do cholery da sie zjesc cos przyzwoitego? Nie oczekuje cudów, troche mniej slodki zahir juz by mnie urzadzal. Najgorzej to w tym muescie miec ochote na kebab albo pizze. Dramat
  • 16
  • Odpowiedz
@LubieSzaszylkiZLublina: w sumie walą go bardzo duzo, zarowno miesa jak i cebuli, idzie sie zażreć, cena tez smieszna, ale jest jedno ale. Nie wolno ani patrzec na te baby co to robią, a juz na pewno nie patrzec na ich pazury. Ja w lato spojrzalem i to byl blad. Nie dosc ze swietłana była tak upocona ze wygladala jakby sie na plazy wypaćkała oliwką, to pazury miała czarne jak zęby konkubenta.
  • Odpowiedz
@borohekatomba piri jest eleganckie ale trzeba na miejscu, próbowałeś od nich różnych rzeczy?

Kiedyś na 1 maja był ok, nie wiem jak teraz
Ludzie chwała ok kebab, te budy seledynowe, nie wiem muszę spróbować, np kolo Auchan Czechów i mełgiewska outlet
Zahir to jest dno najgorsze
  • Odpowiedz
@borohekatomba dla mnie kebab turecki na nadstawnej jest bardzo spoko z tym ich „baranim” miesem co sami robią. Ankara też jest spoko ale jak lubisz grube bułki. Tzn mają pite ale nie jest tak dobra jak bułka których nie ma za dużo (tych dużych) bo wszędzie te cieknie jak burgery
  • Odpowiedz
@borohekatomba: wg mnie wspomniany na 1 maja Orient Kebab daje radę, jeśli jest ochota na bardziej chamski to Dostana z Turystycznej. Próbowałem też dobrze oceniany food truck Habanero z Turystycznej, spoko mają sosy i mięso, ale jednak sałata lodowa w kebabie odpada, cena też dość wysoka. Dobrze wspominam również Crown Kebab z Czechowa i kapsalon z Black Jacka. Jak dla mnie, to Lublin w porównianiu z taką Łodzią dobrze stoi, jeśli
  • Odpowiedz
@Krzysjek: Orient Kebab przeżył jakąś metamorfozę, jadłem ze dwa razu jakiś czas temu to był dramat - mięso zimne, pita twarda kilku dniowa oraz sama sałata mi się trafiła, wydawało mi się, że same resztki mi rzucili do kebaba, a teraz dużo ludzi sobie chwali.
  • Odpowiedz
a teraz dużo ludzi sobie chwali.


@Obiboq: Byłem tam w zeszłym roku. Bo ludzie chwalili. Kebab słaby. A sam teraz jadłeś??? Bo to, że ktoś coś chwali to nic nie znaczy. Niektórym najtańsza mielonka z marketu smakuje.

@borohekatomba
Kiedyś jak przechodziłem ul. Kołłątaja to była dostawa mięsa do tamtejszej kebabowni. Mnie nie zachęcili. W zwykłym dostawczym busie, leżały "kule mocy" w drewnianej skrzynce i na podłodze. Sam też wspominałeś, że obsługa
  • Odpowiedz