Wpis z mikrobloga

@dumnymagazynier: Z perspektywy czasu, dobry ale przereklamowany zapach jak większość od YSL. Jak chcesz mieć jedne normickie perfumy to jest okej - na mnie parametrowo nigdy wrażenia nie robił, ale w tej cenie możesz mieć np. Erosa EDP, który wg mnie bije YSL Y EDP na głowę i także jest uniwersalny.
  • Odpowiedz
@dumnymagazynier: Jak dla mnie takie byle co, w dodatku zaczęło męczyć chociaż się na to nir zapowiadało. Szczerze mówiąc to niczym się nie wyróżnia i spokojnie można pomylić z zapachem za 50zł.
  • Odpowiedz
@dumnymagazynier: Można powiedzieć, zaraz Ci wykopki napiszą, że Eros EDP za słodki na lato itd ale imo nieprawda ( ͡° ͜ʖ ͡°) mi się przyjemnie nosiło nawet w lipcu w biurze i ludzie komplementowali. Na początku byłem sceptyczny, ale to są naprawdę solidne perfumy z takich, które się serio podobają ludziom. Noś tak jak Ci pasuje i tyle:) Dla mnie dziś YSL to marketing, fajne reklamy, fajne
  • Odpowiedz
@dumnymagazynier: 2-3 lata temu jak parametry były lepsze to był jeden z moich ulubionych zapachów na wiosnę, lato. Zostawiały kilkumetrowy ogon, zapachowo 100% trafiały w moje gusta. Nowsze wypusty wykastrowane ale nadal nie wyobrażam sobie nie mieć butli (w te lato skończę swoją trzecią). Moim zdaniem spodoba się 99% osób. Planuje spróbować któregoś araba z klonów ale tak czy siak polecam
  • Odpowiedz