Wpis z mikrobloga

#bog #sekta

Mozna tez pomyslec, ze sekta sny projektuje, wtedy nie wiadomo, co sie odbylo "naprawde", a co nie.

Tylko ze w tych snach czulem, ze to JA dzialam, nie do konca mi to pasuje.

Pisze o tym, bo na tej stronie preparowanej jest napisane o zielonych demonach - to pasuje do tego snu, co mialem, ze splailem energia zielonego kosmicznego szatana - tylko to wlasnie pasuje, ze to jest zmylka.

Taka zmylka do glebiokego poziomu - zmiennoksztaltni, cienie projektujace koszmary, sny pozytywne, ale tez projektowane.

Tylko ci moi na niebie pomykajacy, ich kocham i Boga.

Co bedzie dalej...? Nie wiem, niech Bog albo wszystko rozpiep**y, albo ocali.

A moze te sny (wszystkie) nie sa projekcja sekty, tylko mi cos waznego pokazuja?

Jak dostac sie na poziom wiedzy wyzej? Bog nie chce powiedziec.