Wpis z mikrobloga

Uroczy są ci rolnicy martwiący się o zdrowie Polaków. Gdyby nie restrykcyjne przepisy unijne napier***** by tyle gówna do upraw ile dałoby radę, jeśli miałoby to zwiększyć zbiory. Czas trochę wyluzować z hipokryzją i otwarcie mówić, że chodzi o hajs i nieuczciwą konkurencję. Nota bene taki sam problem stanowiła Polska dla innych rynków wchodząc do UE.
#ukraina #rolnictwo #protest
  • 30
@Thorrand wiadome, że nie, wiele substancji które są dalej dostepne na ukrainie zostało wycofane w polsce jeszcze przed wejsciem do UE, a kontrolowanirle pozostałości u nas jest normą. Od nas jak wysyłam jabłko do indii, egiptu, arabii saudyjskiej czy hiszpanii, to musze mieć badanie na pozostałości, dlaczego jak ktoś do nas spoza ue pcha to takiego badania mieć nie musi?
@SzybkieSondy To oczywiste. Rolnik nic z dobrego serce nie robi. Co nie znaczy, że nie mamy chronić krajowy unijny rynek. Wręcz regulowany chroniony rynek rolniczy to jedna z podstaw UE. Jako konsument nie chcę aby produkty rolne z po za UE wjeżdżały na rynek UE. Nie po to regulowany unijnym rynek aby teraz się np podpierać wolnym rynkiem.
@SzybkieSondy Przy czym stronie ukraińskiej też chodzi o hajs. E sumie to głównie zagranicznym korporacja i oligarchą. Tylko 20 kilka procent ziemi rolnej w Ukrainie jest w rękach ukraińskich rolników indywidualnych.
@SzybkieSondy a co mnie obchodza motywy? Dla mnie liczy się, żeby to gónwo z Ukrainy nie przyjeżdżało a rolnicy jako jedyni się do tego kwapią. Jestem tym co jem i ważna jest dla mnie jakość jedzenia, jeżeli Tobie wszystko jedno to smacznego. Dla pewności obejrzyj sobie nagrania wykonane przez tych złych rolników jak apetycznie wygląda spleśniała kukurydza i zboże z robalami.
@SzybkieSondy: równie urocze ich przeświadczenie, jakoby nas żywili, gdzie państwa Azjatyckie i Afrykańskie tylko czekają na otwarcie naszego rynku, żeby sprzedawać żarcie za ułamek naszych cen. To my żywimy ich.