Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Spotykam sie z niebieskim od 6 miesiecy. Mieszkamy osobno, ale wiekszosc czasu spedzam w jego mieszkaniu (nie ma wspollokatorow). Powiedzial mi ostatnio, ze lepiej byloby dla niego gdybym na noc w tygodniu wracala do siebie, bo potrzebuje czasu zeby posiedziec sam. Troche dziwnie sie z tym czuje. Zapewnial mnie, ze to nie dotyczy mnie personalnie, a bardziej tego ze potrzebuje naladowac swoje baterie spoleczne (kalka z angielskiego). W mojej poprzedniej relacji bylam z niebieskim 24/7 (niekoniecznie cos robilismy razem, ale po prostu kazde robilo swoje w tym samym pomieszczeniu) i nigdy nie slyszalam, ze potrzebuje odpoczac ode mnie. Wychodze na kurs jezykowy, raz w miesiacu wyjezdzam, sporadycznie wychodze ze znajomymi. Nie wisze na nim, nie marudze jak wychodzi ze znajomymi. Warto wspomniec, ze oboje pracujemy zdalnie wiec jestesmy caly dzien w tym samym pomieszczeniu co wedlug niego jest troche szalone i moze spowodowac zniechecenie. Zastanawiam sie jak bedzie wygladac nasza przyszlosc (w planach zamieszkanie razem), nie bede miala wtedy gdzie isc na noc. Staram sie nie byc dramatyczna, ale najchetniej bym spakowala moje rzeczy i nie wracala dopoki mnie o to nie bedzie prosil. Dlugo sie wzbranial przed powiedzeniem mi tego. Ja teraz czuje, ze nie powinnam tu byc.

Czy ktos z was przechodzil przez cos podobnego? Ciekawi mnie rozowa i niebieska perspektywa.

#zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim każdy ma jakieś swoje potrzeby i ma do tego prawo. Jesli jego potrzeby rozmijają się totalnie z Twoimi (co już czujesz i dlatego myślisz by uciekać od niego) to można wpierw pogadać o tym jak on sobie wyobraża kiedyś mieszkanie razem skoro teraz chce czasu bez Ciebie, a jeśli ta rozmowa Cię nie uspokoi ani nie da światełka nadziei dla tej relacji to po prostu zerwij z nim, bo jeśli nie
@mirko_anonim: porozmawiajcie na spokojnie ile przestrzeni potrzebujecie. Bo wszystko fajnie, ale skoro chcecie razem mieszkać, to raczej nie będziesz się ewakuowała na noc gdzie indziej. Dobrze, że daje znać, że potrzebuje przestrzeni jeśli jej potrzebuje, ale zapytaj jak to widzi w takiej sytuacji. Bo wychodzić osobno na pewno będziecie czy mieć swoje zajęcia, ale przestrzeń jako przestrzeń będzie przestrzenią wspólną, nie będzie wracania do siebie na noc i pytanie co on
@mirko_anonim: słuchaj no moja była też nie potrafiła zrozumieć jak to jest że ja potrzebowałem chwili dla siebie. A wiesz W pracy non stop kurde musiałem gadać, w pracy Jak wracałem musiałem wysłuchać tego co ona miała w pracy przez cały dzień Co się działo i opowieści o wszystkich jej koleżankach. A przy okazji jeszcze praca często związana z halasem w związku z tym że musiałem przez maszynownie chodzić. Ciężko było