Wpis z mikrobloga

Od kilku miesiecy rozgladam sie za mieszkaniem poniewaz sam sprzedalem swoje. Widzialem juz sporo mieszkan na ogledzinach wiec w sumie juz jakies odniesienie do cen w moim miescie juz mam. A warto jezdzic i ogladac bo to co na portalach czesto odbiega od tego co w realu. Mam kilka refleksji dlaczego ceny mieszkan ida w gore. Moim zdaniem to wina tych pasozytow posrednikow. Widzialem oferty wystawiane przez osoby prywatne gdzie cena za metr byla calkiem slusznie wyestymowana i takie mieszkania rzeczywiscie schodzily bo jakims czasie. Jednak nie zdazylo mi sie wejsc do mieszkania gdzie byl posrednik zeby cena odpowiadala temu co jest w ofercie. Dla przykladu dla mieszkan wystawionych za ~1mln - przeszacowanie u posrednika to okolo 50-100k. Sa tez oferty, ktore wisza od kilku miesiecy i pomimo ze nikt nie kupil tych mieszkan to ceny i tak podniesione w gore - oczywiscie wystawione przez posrednikow. Posrednicy zachowuja sie jakby takie dodatkowe 50-100k to byla paczka cukierkow. Dodatkowo wchodzi prowizja od dwoch stron - ch&j wie czemu? + koszty jak np podatek PCC i oferta w ogole przestaje byc atrakcyjna. Najlepsze ze jak zlozysz oferte posrednikowi to on zawsze ma juz jakiegos klienta i chce negocjowac w gore xD A pozniej okazuje sie ze zadnego drugiego klienta nie ma i to poprostu czysta pazernosc. Wiec w sumie oni nie reprezentuja zadnej ze stron, patrza tylko ile najwiecej mozna przyciac na transakcji. Nie dosc ze pacany przeszacowuja ceny to jeszcze chca od Ciebie prowizje negocjujac cene na Twoja niekorzysc. Ha tfu im na ryj. Mysle ze dopoki rzad nie zalozy im jakiegos homonta na leb to dalej bedzie taki dziki zachod i patologiczna sytuacja w nieruchomosciach. #nieruchomosci #wroclaw
  • 14
w okolicy starszy czlowiek wystawil sam (starszy a kumaty) powisialo miesiac i przejal smiec z biura, a moze dobry sprzedawca? Nawinal makaron na uszy i dawaj, #!$%@? ogloszenie wlasciciela i wstawil swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°) - jak nie umiesz w googla/cache to nawet nie wiesz ze mogles pasozyta ominac. Po chwili (moze 2mc) podniesli cene o 50k, obserwuje okolice i wiem, 9mc nic (a pewnie #!$%@? ze
@printf: wtedy smiec posrednik w ogole namawia by wlasciciela nie bylo na prezentacji, smiec nawet dobrze pewnie nie wie gdize lazienka jak wiesza chata a czemu wywala wlasciciela? Podobno zwiazany emocjonalnie z mieszkaniem i moze to blokwoac sprzedaz =D Na takich prezentacjach mi pokemon z biura pokazuje tu kuchnia, #!$%@? widze, mam oczy! Jak sprzedawalem to biuro mi mowi ze mam obnizyc cene bo nie realna (byla niska) a ja mowie
@Kubanczyk92: co i tak blokuje dobra negocjacje jak ktos wie ze placi 30k za wystaienie na otodom i pokazy. No to pewnie byla umowa na wylacznosc, wtedy tak czesc biur robi, prowizja od 1 strony bo i tak kiedys zarobi. Ja wam mowie ONSIT czy jak to sie nazywa, google, bing, nieruchy online strona i tam szukasz co bylo i kiedy. Mirkowi raz znalazlem mieszkanie i podeslalem, dokladnosc co do klatki
: nie wiem po jaka cholerę ludzie do nich idą,


@Iorem_ipsum: Zależy, co sprzedajesz. np. Dom pod miastem, i to innym niż zamieszkałe? Będziesz jeździł na zadupie i pokazywał każdemu (a niektórzy z oglądania nieruchów zrobili sobie hobby)? Kto ma na to czas i chęci?
@Yuri_Yslin kolego sprzedawałem sam kilka lat temu i niestety najwięcej pajaców ogląda czy było uwaga uwaga od pośredników oni pewnie nakręcali makaron na uszy każdemu byle tylko oglądnął a nuż kupi a nuż będzie prowizja. Raz przychodzi z dziewczyną taką młodą i ona mówi no ale panie tam powiedzmy Mateuszu ja nie szukam takiego dużego. Najlepsi klienci byli z mojego ogłoszenia jeden z drugim coś pogadał jakąś cenę zaproponował i tak dalej.