Aktywne Wpisy
TSR44 +279
damianooo8 +8
#zwiazki #kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski #malzenstwo
Czy własną żonę można zgwałcić? W sensie czy prawnie jest to tak zaklasyfikowane? Jeśli mam żonę a ona odmówi współżycia, wtedy ja ją do niego przymuszę siłą, to czy to jest prawnie uznane jako gwałt?
Pytam serio. Bo mi ta kwestia kompletnie umknęła ze świadomości. Jak jeszcze chodziłem do kościoła to pamiętam że kościół katolicki zabraniał kobietom odmawiania współżycia.
Czy własną żonę można zgwałcić? W sensie czy prawnie jest to tak zaklasyfikowane? Jeśli mam żonę a ona odmówi współżycia, wtedy ja ją do niego przymuszę siłą, to czy to jest prawnie uznane jako gwałt?
Pytam serio. Bo mi ta kwestia kompletnie umknęła ze świadomości. Jak jeszcze chodziłem do kościoła to pamiętam że kościół katolicki zabraniał kobietom odmawiania współżycia.
Niewiele mnie rzeczy #!$%@? równie mocno co "altruisci", którzy czują potrzebę uczenia każdego, bez zgody/przyzwolenia osoby uczonej.
Przykład: Jakiś czas temu poszłam z znajomym na bilard do jakiegoś zwykłego lokalu typu bilard + kregle. Zasadniczo nic niezwykłego. No więc sobie gramy, jakieś podstawy mamy, ale z celnoscią średnio. Mimo to czerpiemy radość, ględzimy sobie, no jest miło ogólnie.
I wtedy się pojawią on - zjeb, który czuję potrzebę uczenia każdego naokolo - podbija taki nieproszony i nie zacznie od czegoś w rodzaju "hej, widzę że gracie po raz pierwszy (pudło), chcecie kilka sztuczek?" tylko podbija i zaczyna "chodź, pokaże Ci jak to sie robi" i lezie ze swoim kijem. Chyba mniej by mnie zagotował, gdyby był pijany, no ale nie, on tak na trzeźwo.
Oczywiście jak powiedziałam zirytowanym głosem "dziękuję, obędzie się" to coś tam #!$%@? o "nauczeniu się przyjmowania rad" I sobie poszedł. Wyrażam nadzieję, że ktoś mu (jak każdej tego typu osobie) obije pysk.
Kuźwa, człowiek płaci żeby sobie w spokoju że znajomym pograć, to muszą zaczepiać. Powinno być jakieś oznaczenie "nie przeszkadzać", żeby dać takim cymbalom znać, że ja się nie chcę z nimi integrować.
Inb4 "on chciał ci pokazać byś sobie krzywdy nie zrobila", no znam zasady, umiem się składać do strzału i takie tam, po prostu jedną partię męczyliśmy 30 minut, co było naszym świętym prawem.
@Ziom166: ty to zrób
Do tego kulturą wypada, by się zapytać czy można dołączyć, a nie się wpieprzać?
Do tego gdy się usłyszy odmowę, to darować sobie diatrybę np. przyjmowania rad?
I tak wiem, że przez kolor paska się zacznie tu obracanie kota ogonem, ale w pełni podtrzymuje swoją opinię.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
No rzeczywiście, trzeba o audiencję prosić w barze żeby księżniczki nie urazić. Typ, chciał ci pokazać kilka trików a ty się zesrałes na miętowo. I miał rację,w twojej sytuacji chyba trzeba się nauczyć przyjmowa rad i jak wnosze po poniższym panowania nad agresją ( ͡º ͜ʖ͡º
Wtedy unikniemy np. #!$%@? od kogoś, kto sobie tylko drzemie ¯\(ツ)/¯
Może kolo chciał się pochwalić swoim skillem (w głupi sposób), może chciał być miły, ale nie umiał (xD), nie wiem. W każdym razie nie powinien się wpierniczać.
Mi też się