Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Darthal +56
Nie daje rady tak żyć. Nie mam rodziny, przyjaciół, dziewczyny, dobrego wykształcenia, samochodu. Jestem sam, zwykłym zerem. Małe miasteczko w którym żyje tętni życiem. Wskoczyłem na rower i jeździłem na nim przez kilka godzin obserwując jak ludzie normalnie żyją. Jak chodzą na spacery, jak w sklepie biorą piwa i przekąski na wieczór bo piątek, jakieś dziewczyny rozmawiały o tym że idą wieczorem do kina i będzie super. Obok matka z dwoma kilku
Przyznała, że klasy 4-8 mają często zadawane zbyt dużo i dzieci po lekcjach muszą od razu brać się za zadania co by tylko się wyrobić. To jej zdaniem zdecydowanie powinno być poprawione i jest ignorowanym problemem już dłuższy czas.
Jednak zniesienie jakichkolwiek prac domowych w 1-3 jest przepisem na mało inteligentne pokolenie bez podstaw programowych. Ogólnie aktualna podstawa programowa nie daje wiele czasu na zagłębianie się w tematy i trzeba ciągle przeć do przodu. Omawiają coś na matematyce? Jedna, dwie lekcje i dalej.
Nowe słówka, zdania czy czasy na angielskim? Po łebkach i dalej.
Ortografia na polskim? Zdecydowanie nie tyle czasu ile być powinno.
Problemem nie jest tu czy nauczyciel się stara czy nie, ale niemożność przekazania tej wiedzy wszystkim. Mając 45 minut i 25 dzieci nie sposób ich wszystkich upilnować, sprawdzić że każdy zrozumiał, w ogóle słuchał, szczególnie że aktualnie dużo dzieci ma problemy z koncentracją i ze wszystkich sił starają się tylko 'przesiedzieć' zajęcia. Bez powtarzania materiału w domu to będzie po prostu 'wstęp' do tematu który większość szybko z głowy wyprze.
Bo jak utrwalić wiedzę z angielskiego nie powtarzając słówek, nie ćwicząc? Jak nauczyć się liczyć spędzając na tym jedynie kilkadziesiąt minut w grupie dzieci? Jak nauczyć się stosowania języka nie pisząc głupich wypracowań czy listów w domu?
Ciocia jest bardzo negatywnie nastawiona z dwóch powodów - po pierwsze dzieci po prostu będą miały duże zaległości i braki w wiedzy. Po drugie cała odpowiedzialność spocznie na nauczycielach, którzy już teraz są najczęściej oskarżani przez rodziców o problemy dzieci z nauką. To teraz pomyślcie co będzie jak dostaną oni oficjalne 'zielone światło' żeby nawet palcem w domu nie kiwnąć i nie sprawdzić co ich dziecko ze szkoły wyniosło.
Co 'śmieszne' rodzice w jej klasie przegłosowali praktycznie jednogłośnie na zebraniu nie rezygnowanie z prac domowych bo każdy dostrzega problem i negatywne skutki tej 'wygodnej' reformy.
#edukacja #szkolastandard #szkola #polska #nauczycielka #nauczyciele
Tusk i Nowacka tego nikomu nie bronia.
@ATAT-2: Dalej uczniowie mogą się uczyć w domu, a nauczyciele wymagać. Może nauczyciele w końcu będą musieli się wziąć do roboty i uczyć czegoś w szkołach, zamiast tylko wykładać materiał, a potem egzaminować, czego się dzieci nauczyły w domu na korepetycjach. Powinno przy tym wejść mocniejsze weryfikowanie pracy nauczycieli, to by część leni odsiało.
@Odkamieniacz: ależ oczywiście tylko odpowiedz sobie szczerze jaki procent rodziców, którzy już teraz robią te pracę domową 'z przymusu' dalej będzie to kontynuować gdy przymusu nie będzie?
@wstanczyk: A powiedz więc jak to zrobić skoro podstawa programowa się nie zmienia i czasu na nauke dzieci więcej rodziców nie dostaną?
Masz jedną osobę na, średnio, 25 dzieci. Wyłożysz im materiał w 15 minut, potem porobisz zadania ze wszystkimi w 10 minut, potem wytłumaczysz jednemu, drugiemu, trzeciemu dziecku indywidualnie (tymi z
@ATAT-2: Zmienić podstawę programową. Do tego znieść kartę nauczyciela i wprowadzić jakieś metody ewaluacji ich pracy. No ale na to sami nauczyciele nie chcą się zgodzić. Za to co ty właściwie tutaj sugerujesz, że jest źle, więc zostawmy już jak jest?
@wstanczyk: Ale my nie o tym rozmawiamy. Przeczytałeś o czym ja piszę?
Tak, fajny plan - zmienić podstawe programową, wprowadzić prywatną edukację, znieść kartę nauczyciela i wynagradzać za osiągnięcia a nie 'jak leci'. To wszysko ma sens.
Tylko, uwaga uwaga, rozmawiam tutaj o wprowadzanej reformie likwidacji
Dzieci są ogromnie zróżnicowane, w tym w najprostszych umiejętnościach. Jednemu nie wchodzą jeszcze do głowy literki, bo pętla fonemowa nie zdążyła dojrzeć, inny ma małpi
@wstanczyk: co rusz jest #!$%@? o wprowadzaniu jakiejkolwiek weryfikacji dobrych nauczycieli i nagradzać za osiągnięcia. a jak jakiś specjalista się wypowie, że w zasadzie narzuci to większą niechęć do pracy w zawodówkach/technikach/liceach, a większą chęć do pracy w podstawówkach, że w jaki sposób nauczyciele wczesnoszkolni czy przedszkolni będą oceniani, po ilości szkolnych występów, przedstawień uczniów? w jaki sposób odróżnić dobrego od złego nauczyciela? ocenami uczniów?
@Castellano: Nie, mamy choćby wyniki testów ogoólnopolskich, z resztą najważniejsze są wyniki nauczania - to jaki uczniowie robią progres. I każdego można inaczej traktować, serio da się tu rozróżńić przedmioty. Właściwie to jaki jest ten twój argument, że oceniać trudno, więc po co tam panie na co? Jakoś uczniów im oceniać trudno nie było xD
@Castellano: Czyżby tych samych specjalistów, którzy bronią karty nauczyciela, jak niepodległości? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszystkich pracowników na świecie da się ewaluować, tylko biednych nauczycieli się nie da xd Już się oni niech nie martwią tak.
I własnei dlatego nauczyciele sami nie