Wpis z mikrobloga

@Kempes: szczegółów nie znam ale zapewne chodzi o najnowsze projekty przepisów dlatego przed Polakami zaczęli strajkować Francuzi, Hiszpanie, Belgowie, Niemcy (u nich jeszcze dochodzi sprawa obcięcia różnych środków i dotacji w związku z problemami z niemieckim budżetem).

A co do protestów w związku z ukraińskim importem to przecież były protesty i blokady granicy i to jeszcze za czasów zjednoczonej prawicy. Tylko nie były one do końca skuteczne bo podobno policjanci puszczali
@PanRejent: Już nie strajkują rolnicy w innych krajach UE. Nasi się spóźnili o kilka dni...
A od czego może być komisarz Wojciechowski, skoro jest komisarzem do spraw rolnictwa? Chyba on macza swoje palce w pomysłach dotyczących rolnictwa w UE XD
@Kempes: no nie kilka skoro na reutersie jest info ze hiszpańscy rolnicy wczoraj protestowali
https://www.reuters.com/world/europe/spanish-farmers-take-streets-fourth-day-plan-madrid-protests-2024-02-09/

A co do UE to myślę, że tam nie do końca działa to tak, że jak jesteś komisarzem to masz duży wpływ na kierunek prawa w UE
Nie przy strukturze organizacyjnej UE, lobbingu oraz wszelkich grupach wpływu zwłaszcza ze strony Francji i Niemiec.
Inna sprawa że Wojciechowski to słaby komisarz i mega hipokryzją jest jechanie z
byle wsiór z podlaskiego końca świata ma ciągnik w cenie kawalerki


@Scybulko: A czym mają ziemię uprawiać?? wołami?? Widać przodkowie szanownego panicza przybyli do stolicy kiedy jeszcze ziemniaki kopało się motyką, a zboże ścinało sierpem;)

Aaaa i pisze się "wsiur", ale po co ortografia kwiatowi wielkomiejskiej inteligencji?
@SkorpionX: Konkretnie: fakt, że zboże z Ukrainy może do nas trafiać bez przeszkód, mimo, że dozwolone są tam środki, które u nas od wielu lat są wycofane. Wycofywanie co roku kolejnych grup substancji aktywnych. Przykładowo 5 lat temu, albo na Ukrainie opryskasz ha pola na robaka w kapuście za 50 zł, a ja muszę zapłacić za inny środek który jest dopuszczony 850 zł. Działanie podobne, robak zdycha. Będzie jeszcze fajniej jak
@libros: Trzeba było szukać dalej i na pewno znalazłbyś kogoś kto by Ci sprzedał. Sytuacja z ziemniakami jest też o tyle ciekawa, że czasami u rolnika ziemniaki są droższe niż na giełdzie, gdyż ten giełdzie są niższej jakości. ( ja sam sprzedaje ziemniaki z domu po 20, a na giełdzie są po 25 więc to nie jest reguła)