libros
libros via Wykop
prowadzę sklep spożywczy i widzę hejt spadł na nas. Niestety ale to producenci podniesli ceny o 5% vatu a nie sklepy. Kolejny idiotyczny przykład jest z podatkiem cukrowym. Podam przykład herbaty lipton. Nie pamiętam dokładnych cen ale schemat załapiecie. Napój był na 23%vat. Kosztował w sklepie 5zł czyli netto 4,06. Kupowałem go za za 3,3 netto i sprzedawałem na 25% marży. Teraz sprzedaje tak samo za 5zł na 25% marzy tylko producent